Koronawirus w Polsce. Wojciech Kaczmarek nie żyje. Zakonnik był zakażony
W wieku 46 lat zmarł lubelski kapucyn Wojciech Kaczmarek. Zakonnik ostatnie dni spędził w szpitalu, gdzie przebywał z powodu zakażenia koronawirusem. Sanepid przekazał, że nie stwierdzono u niego chorób współistniejących.
Wojciech Kaczmarek zmarł w piątek w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie. Duchowny miał 46 lat.
"Waszej modlitwie polecamy zmarłego dziś współbrata Wojciecha Kaczmarka, dziękujmy za jego życie i powołanie, prośmy o dar życia wiecznego. Ostatnie dni spędził w szpitalu, gdzie bardzo ciężko przechodził zarażenie koronawirusem" - ogłosił zakon Braci Mniejszych Kapucynów.
Bracia przekazali, że podczas swojej drogi duszpasterskiej pracował w Bydgoszczy, Orchówku, Lublinie (na Krakowskim Przedmieściu) oraz Ostrovie i Borze w diecezji pilzneńskiej w Czechach.
Zobacz też: Podwyżki dla polityków. Rzecznik rządu Piotr Mueller: kiedyś trzeba będzie wrócić do tematu
Lublin. Wojciech Kaczmarek nie żyje. Zakonnik był zakażony
46-latek był także wikarym klasztoru, wikarym i administratorem parafii oraz rektorem kościoła, spowiednikiem, duszpasterzem chorych, ministrantów i kapelanem więzienia.
Posługiwał wspólnotom AA, Al-Anon oraz Eleos w Lublinie.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie potwierdziła, Wojciech Kaczmarek nie cierpiał na choroby współistniejące - podaje "Gość Lubelski".