Koronawirus w Polsce. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński zapowiada kolejne wzrosty
Janusz Cieszyński uprzedził, że w najbliższych dniach spodziewane są kolejne wzrosty zachorowań. Wiele osób jest objętych testami przesiewowymi w Małopolsce. Wiceminister zdrowia tłumaczył również kwestie związane z restrykcjami w powiatach.
Wiceminister zdrowia, komentując kolejny dzienny rekord przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce, przyznał, że na wynik wpływa dalszy ciąg badań przesiewowych na Śląsku. Testy rozpoczęły się również w województwie małopolskim i obejmują ponad 1000 osób. Janusz Cieszyński powiedział, że wyniki z badań powiększą liczbę przypadków w najbliższych dniach.
Polityk przyznał, że na ostatniej prostej są prace dotyczące zakazów, nakazów i obostrzeń. Zmiany wchodzą w życie od soboty i będą dotyczyć mieszkańców powiatów ze strefy "czerwonej" i "żółtej". Jako wskaźnik, czy region jest zagrożony, czy nie, resort przyjął stopień zakażeń z ostatnich 14 dni w przeliczeniu na 10 tys. osób. Wiceminister zdrowia przekonywał, że od samego początku, tam gdzie to tylko możliwe, chciał odmrażać gospodarkę i życie społeczne.
Przeczytaj: Koronawirus w Polsce. Ponad 800 nowych przypadków. Prof. Simon: "Realnie zakażeń jest więcej"
Koronawirus. Polska. Janusz Cieszyński o obostrzeniach ws. wesel
Konsultacje dotyczą przede wszystkim branży weselnej. Cieszyński, nawiązując do ograniczeń w liczbie uczestników na takich imprezach, przyznał, że większość biesiadników sama rezygnuje z udziału w uroczystości. Przekonywał, że frekwencja wynosi 50 proc. Polityk zapewnił jednak, że w zagrożonych powiatach nie będzie specjalnych kontroli, ale dojdzie do interwencji, jeśli pojawi się zgłoszenie wyraźnego przekroczenia limitu.
Wiceszef resortu zdrowia apelował o zdrowy rozsądek tłumacząc, że podporządkowanie się restrykcjom leży w naszym bezpieczeństwie. Zapewnił, że nie ma w planie wprowadzenia kolejnych obostrzeń. Dotyczy to również kwarantanny dla Polaków wracających z zagranicznych wakacji, bo "sezon urlopowy powoli dobiega końca". W przypadku zmiany decyzji wczasowicze dostaną informację minimum tydzień wcześniej.
Koronawirus w Polsce. Wiceminister zdrowia mówi o powrocie dzieci do szkół
Cieszyński wyjaśnił m.in., jak wygląda podróżowanie komunikacją, która przebiega przez kilka stref np. "czerwoną" i "zieloną". Powiedział, że restrykcje nie mają zastosowania w przypadku takiego tramwaju czy pociągu dalekobieżnego. Ta kwestia ma jednak zostać doprecyzowana w rozmowach z samorządowcami.
Polityk, mówiąc o powrocie do szkół, wciąż powtarza, że decyzje będą należeć do dyrektorów placówek. Przypomina jednocześnie, że sytuacja może się zmienić przez 3 tygodnie.
Przeczytaj również: Koronawirus w Polsce. Lekarz odwołał swoje wesele. "Tak źle jeszcze nie było"