Koronawirus w Polsce. Ponad 800 nowych przypadków. Prof. Simon: "Realnie zakażeń jest więcej"
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek o 809 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Zdaniem prof. Krzysztofa Simona, aby zrozumieć skalę zakażeń, liczbę dziennych przypadków należałoby pomnożyć razy pięć. - Bo 20 proc. osób przechodzi koronawirusa objawowo. A aż 80 proc. objawów nie ma - mówi prof. Simon.
07.08.2020 | aktual.: 07.08.2020 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Nie jestem zdziwiony, że liczba zakażeń tak urosła. Rząd zaczął zbyt mocno luzować obostrzenia, nie rozumiem, kto wydał zgodę na to, aby mogły odbywać się wesela, msze święte, dlaczego bezpieczna odległość między ludźmi została zmniejszona do 1,5 m. To szaleństwo - mówi WP prof. Krzysztof Simon.
- Jeżeli nie będziemy przestrzegać ograniczeń, zakażeń będzie coraz więcej. Rząd powinien zacząć egzekwować noszenie maseczek w pomieszczeniach zamkniętych. Po drugie - zalecić politykom, aby w sposób umiarkowany wypowiadali się na temat zdrowia i leczenia, bo utrudniają pracę służbie zdrowia - mówi prof. Simon.
Przypominamy: Prezydent Andrzej Duda na początku lipca stwierdził, że nie jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień i powiedział, że nie szczepi się na grypę, "bo nie". Kilka dni temu mówił, że "nie każdy może i nie każdy lubi" nosić maseczki.
Koronawirus w Polsce. "Liczbę dziennych zakażeń powinniśmy mnożyć razy pięć"
Według prof. Simona ważnym elementem walki z epidemią powinny być programy masowych szczepień przeciwko grypie i pneumokokom dla osób po 65. - Uchroniłyby część społeczeństwa przed grypą i zapobiegły mieszaniu się jej przypadków z koronawirusem jesienią - mówi prof. Simon. - Masowe szczepienia to jedno z lepszych rozwiązań. A kiedy polityk mówi, że się nie szczepił i nie będzie szczepić, to jest to katastrofa. Marnuje się praca służby zdrowia, a osoby, które nie są zorientowane w sytuacji, takie słowa mogą wziąć do siebie. Rząd powinien wprowadzić ograniczenia i je egzekwować - dodaje.
Zdaniem prof. Simona, aby zrozumieć skalę zakażeń koronawirusem, liczbę dziennych przypadków należałoby pomnożyć razy pięć. - Bo 20 proc. osób przechodzi koronawirusa objawowo. A aż 80 proc. objawów nie ma - mówi prof. Simon - Nie rozumiem też, dlaczego testujemy kopalnie na górnym Śląsku, a nie w Lubiniu czy pod Głogowem albo na Lubelszczyźnie. To asymetria - dodaje.
Jak tłumaczy prof. Simon, problemem jest też zachowanie społeczeństwa, które przestało przestrzegać obostrzeń. - Ludzie zachowują się skandalicznie. Wracam z wakacji w Kołobrzegu. W restauracjach, sklepach przebywa cała masa ludzi, którzy nie noszą maseczek ochronnych i nie zachowują dystansu. Polacy przestali przestrzegać zaleceń. Musimy zachowywać dystans, nosić maseczki i myć dłonie - mówi ekspert.
Koronawirus w Polsce. Kolejny rekord
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątkowym raporcie o wzroście przypadków koronawirusa w Polsce. Padł kolejny rekord. Potwierdzono 809 zakażeń, które pochodzą z województw: śląskiego (259), małopolskiego (144), mazowieckiego (104), łódzkiego (46), wielkopolskiego (46), pomorskiego (41), podkarpackiego (35), opolskiego (26), dolnośląskiego (22), lubuskiego (21), warmińsko-mazurskiego (17), lubelskiego (14), zachodniopomorskiego (14), świętokrzyskiego (11), kujawsko-pomorskiego (8) i podlaskiego (1). COVID-19 spowodował śmierć 13 osób
Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl