Trwa ładowanie...
d4cf5kf
Koronawirus w Polsce. Prof. Robert Flisiak wyjaśnia protesty lekarzy w Łomży. "Na nich to spadło jak grom"

Koronawirus w Polsce. Prof. Robert Flisiak wyjaśnia protesty lekarzy w Łomży. "Na nich to spadło jak grom"

Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak powiedział, że osoby z koronawirusem przechodzą chorobę najczęściej łagodnie. - To jest jedna z zasadniczych różnić w porównaniu z grypą - podkreślił gość programu specjalnego WP. I zaznaczył, że "chwała” należy się ministrowi Szumowskiemu za "zracjonalizowanie” leczenia w kierunku hospitalizacji wyłącznie niektórych zakażonych. Wyjaśnił również, że nie należy się dziwić ostremu protestowi pracowników szpitala w Łomży na informację o przekształceniu ich placówki w jednoimienny szpital zakaźny. - Na ten zespół spadło to jak grom z jasnego nieba - zaznaczył. I dodał, że w Polsce jest "bardzo mało lekarzy zakaźników”. - Za 10 lat przy takim traktowaniu specjalizacji chorób zakaźnych jak dotychczas przez kolejne rządy, przez całe dziesięciolecia, nie będzie miał kto pełnić tej funkcji, nie będzie tej pierwszej linii - uznał prof. Flisiak.

zdecydowana większość na szczęścieRozwiń

Transkrypcja:

zdecydowana większość na szczęście przychodzi łagodnie a jedna z zasadniczych różnic w porównaniu z grypą a tutaj jest przebieg łagodny jest ten przebieg łagodny czy na tą chwilę nasza wiedza nie wskazuje na to żeby potem późne powikłania się rozwijały w przypadku grypy że nie rozwinięcia się późnych powikłań nawet u młodych ludzi będzie profesorze i to będzie tak wyglądało że większość osób będzie wysłana właśnie do domu i tam będzie sobie spokojnie chorowało bo przy skali zachorowań jaką już obserwujemy w Polsce nawet w niektórych regionach w sytuacji gdy został nałożony Pod koniec ubiegłego tygodnia obowiązek hospitalizacji wszystkich zakażeń natychmiast wszystkie oddziały w niektórych województwach oddziały zakaźne zapełniły się i to w związku z tym minister zdrowia i chwała mu za to zmienił to zarządzenie na takie które jest racjonalne że tylko osoby które z punktu widzenia Klinicznego hospitalizacji pozostają w warunkach szpitalnych pozostałe osoby powinny pozostać powinny przebywać w od osoby dopóki stwarzają zagrożenie dla otoczenia Oczywiście mówimy o tych osobach które są po prostu zdrowe a Jedyny problem jaki mają to jest wynik badania uzyskanego z wymazu z nosa do gardła w takim razie taka ostra reakcja pracowników i z personelu medycznego w Łomży którzy się wystraszyli powiedzieli że nie że nie będziemy pracować w szpitalu który nagle staje się szpitalem zakaźnym tak jakby nie słyszeli takich zapewnień jak pan że większość ludzi przychodzi to większość ludzi może nawet chorować w domu Tak ale proszę zwrócić uwagę że na ten zespół spadło to jak gorący jasnego nieba Proszę się nie dziwić społeczności tego regionu z tej części województwa podlaskiego Bo oni nagle zostali pozbawieni jednego pełna jedynego pełnowartościowego szpitala w tej okolicy Wszystkie okoliczne małe szpitale nie spełniają tych standardów jakie zapewnia szpital w Łomży nie wiąże z tym przewlekle chorzy i inni pacjenci potencjalni z tego regionu z tej części boję się po prostu zagrożeni panie profesorze ona tam jest bardzo jasny i bardzo ostry sygnał że my nie mamy sprzętu i my nie nadajemy się do tego żeby akurat takich pacjentów leczyć heh ta informacja wypływa też stąd że nie Przeprowadzono w mojej ocenie przygotowania co innego jest jeżeli do czynienia z personelem który żyje w świadomości od dłuższego czasu i nastawiony jest na to że tacy pacjenci przyjdą zdobywa wiedzę w sposób samo jednostka też wspomaga go w tym i w tym momencie Zwłaszcza jeżeli chodzi o oddziały zakaźne personel tam pracujący w zasadzie że wcześniej czy później będzie musiał funkcjonować w sytuacji zagrożenia epidemicznego więc te te te ośrodki są duże Problem polega na tym że w Polsce bardzo mało lekarzy za kazików coraz mniej oddział w klinice chorób zakaźnych lekarze chorób zakaźnych specjaliści są w wielu przypadkach w wieku przedemerytalnym lub emerytalnym ta pierwsza linia którą stanowią lekarze chorób zakaźnych bo oni mało w danym oddziale to oni mają spełniają rolę edukatorów którzy na wypadek w sytuacji są w stanie przełamać zahamowania Lenki są w stanie skontaktować się z kolegami którzy mają już doświadczenie w dziedzinie Proszę pana za 10 lat Przy takim traktowaniu z chorób zakaźnych jak dotychczas przez kolejne rządy Przez dziesięciolecia całe nie nie będzie miał kto pełnić funkcji nie będzie tej pierwszej linii więc powszechności będą reakcje tak jak w Łomży we wszystkich szpitalach ale to jest pana za faktycznie zaniechanie rządzący zła polityka zdrowotna czy też po prostu my jako społeczeństwo już Pomyśleliśmy że epidemie na mnie grożą No bo bo bo to jest największe zaskoczenie dla Proszę pana to że społeczeństwo tak myśli to ma prawo do tego natomiast to że myślę o tak politycy Co to jest fatalne Mam nadzieję że wyciągnął wnioski z tego nie można liczyć na to że zagrożenia epidemiczne raz mamy tak cudowną życie natura uczy nas pokory stykamy się coraz większymi za przykład eboli przyzwyczajeni jesteśmy do zupełnej i jakości życia niż ta w średniowieczu gdy epidemie spustoszyły dla nas w tej chwili śmiertelny na poziomie jednego dwóch procent jest w czymś strasznym A w czasach daleko minionych nawet nie tak daleko w połowie XX wieku nikt by na to nie zwrócił gdyby taka śmiertelność była
d4cf5kf
d4cf5kf
Więcej tematów