Koronawirus w Polsce. Prezydent Ciechanowa nie przeprowadzi wyborów prezydenckich
– Dziś poinformowałem Państwową Komisję Wyborczą, że jako prezydent miasta nie przeprowadzę na terenie Ciechanowa procedury wyborów powszechnych prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyznaczonych na 10 maja br. – oświadczył na Facebooku Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa.
Swoją decyzję samorządowiec ogłosił w mediach społecznościowych. W opublikowanym wpisie Krzysztof Kosiński przekonuje, że z uwagi na dobro wyborców nie jest w stanie przeprowadzić nadchodzących wyborów prezydenckich.
– Przy rosnącej z dnia na dzień liczbie zakażonych koronawirusem i występowaniu kolejnych przypadków także na naszym terenie, nie mogę podejmować ryzyka narażenia kogokolwiek z Mieszkańców na poważne niebezpieczeństwo – napisał prezydent Ciechanowa.
Jak podkreślił Krzysztof Kosiński, zdaje on sobie sprawę, że nieprzeprowadzenie wyborów może skutkować odwołaniem go ze stanowiska. – Mam świadomość, iż taka decyzja może spowodować próbę usunięcia mnie z funkcji prezydenta Ciechanowa oraz zastąpienia wyznaczonym przez rząd komisarzem. Dla mnie jednak priorytetem jest zdrowie i życie Mieszkańców – dodał samorządowiec.
Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Kosiński jest jednak przekonany, że ogłoszona przez niego decyzja spotka się ze zrozumieniem mieszkańców Ciechanowa. – Ten trudny czas jest testem dla nas wszystkich. Chcę go zdać w zakresie swojej odpowiedzialności i móc ze spokojem spojrzeć w lustro po 10 maja. Wiem, że mogę liczyć na Wasze wsparcie, które szczególnie teraz będzie mi potrzebne – kończy wpis Krzysztof Kosiński.
Wybory prezydenckie. Samorządowcy odmawiają przeprowadzenia procedury wyborów
O przełożenie majowych wyborów na prezydenta RP zaapelował także burmistrz Białego Boru Paweł Mikołajewski.
– W związku z ograniczeniem pracy bezpośredniej urzędu, zakazem zgromadzeń osób, ograniczeniem działalności kulturalnej i oświatowej informuję, iż gmina Biały Bór nie ma możliwości zapewnienia bezpieczeństwa dla osób odpowiadających za organizację procesu wyborczego – poinformował samorządowiec.
Według prezydenta Białego Boru zagrożene są przede wszystkim osoby, które zasiadałyby w składach komisji wyborczych. – Uważam, że kupowanie środków ochrony osobistej dla członków komisji wskazywałoby na fakt zagrożenia dla zdrowia i życia zarówno członków komisji, jak innych uczestników procesu wyborczego, co moim zdaniem jest istotnym czynnikiem uniemożliwiającym udział w wyborach – dodał Paweł Mikołajewski.
Przeczytaj także: Koronawirus w Polsce. Samorządowcy mówią "nie" wyborom prezydenckim
Zobacz również: Koronawirus. Mapa Polski i Świata
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl