Koronawirus w Polsce. Nie żyje fizjoterapeuta ze szpitala w Radomiu. To pierwsza śmiertelna ofiara SARS-CoV-2 wśród pracowników służby zdrowia
Nie żyje 46-letni fizjoterapeuta z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Mężczyzna był zakażony koronawirusem. Jest pierwszą śmiertelną ofiarą wirusa wśród pracowników służby zdrowia w Polsce.
Informację o śmierci fizjoterapeuty z radomskiego szpitala, w którym zakażonych zostało 200 osób, w tym 112 pracowników, podał portal tvn24.pl.
- Z przykrością informujemy, że w szpitalu przy ul. Tochtermana w Radomiu zmarł fizjoterapeuta, pracownik naszego szpitala. Zarząd i personel Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego składa rodzinie i bliskim najszczersze kondolencje. Jednocześnie informujemy, że szpital chce przekazać wsparcie finansowe rodzinie zmarłego. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi zmarłego - poinformowała tvn24.pl Karolina Gajewska, rzecznik Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Wzrost liczby osób zakażonych. Zmarły kolejne osoby. Najnowsze informacje ministerstwa zdrowia
46-latek prawdopodobnie zakaził się od jednego z pacjentów. Gdy potwierdzono, że jest chory, został przewieziony do szpitala przy ul. Tochtermana. Tydzień temu jego stan się pogorszył i trafił na oddział intensywnej terapii. Podłączono go do respiratora. Niestety, zmarł w nocy ze środy na czwartek. Jak informuje portal tvn24.pl osierocił żonę i dwójkę dzieci.
Koronawirus w Polsce. Szpital w Radomiu działa, mimo braków w personelu
Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu to jedno z największych ognisk kooronawirusa w Polsce - zakaziło się tam 200 osób, w tym 112 pracowników. Na początku kwietnia dyrekcja szpitala informowała o dramatycznej sytuacji w placówce. 500 osób spośród 1400 zatrudnionych przebywała na zwolnieniach lub kwarantannach.
Jak poinformował w środę WP dyrektor szpitala doktor Paweł Cholewiński, choć placówka nadal zmaga się z brakiem personelu i wciąż nie może otworzyć niektórych oddziałów, to sytuacja powoli się stabilizuje. - Po wielu bojach udało nam się dość dobrze opanować sytuację - poinformował WP doktor Paweł Cholewiński.
W szpitalu jest obecnie 17 pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem, przebywają na dwóch oddziałach.
- Pracujemy w trybie ostrego dyżuru, ale zabiegi operacyjne, które muszą być wykonywane, są wykonywane. Leczenie, które musi być prowadzone, jest prowadzone. Udzielamy pomocy, nasz SOR przyjmuje pacjentów - zapewnił WP dyrektor szpitala.