Koronawirus w Polsce nie odpuszcza, zmarło 18 osób. Prof. Gujski: "Musimy się zdyscyplinować"

Koronawirus w Polsce nie odpuszcza, zmarło 18 osób. Prof. Gujski: "Musimy się zdyscyplinować"

Koronawirus w Polsce nie odpuszcza, zmarło 18 osób. Prof. Gujski: "Musimy się zdyscyplinować"
Źródło zdjęć: © Jacek SzydÅ‚owski / Forum
05.08.2020 11:38, aktualizacja: 05.08.2020 12:28

Koronawirus w Polsce. - Liczba potwierdzonych zakażeń koronawirusem utrzymuje się na poziomie kilkuset dziennie, co wskazuje w dalszym ciągu, że sytuacja jest stabilna. Ale jeżeli chcemy jesienią doświadczać relatywnej normalności, to musimy się zdyscyplinować - mówi WP dr hab. Mariusz Gujski, specjalista zdrowia publicznego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę o 640 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Najwięcej osób zachorowało w województwie śląskim (152), wielkopolskim (97) i małopolskim (90). Z powodu zakażenia COVID-19 zmarło 18 osób. Ofiary śmiertelne miały od 70 do 80 lat. Większość z nich miała choroby współistniejące.

W środę liczba zakażeń dziennych nie wzrosła, choć niektórzy eksperci spodziewali się nawet 800 nowych przypadków. Liczba dziennych zachorowań wciąż jednak utrzymuje się na wysokim poziomie.

- Liczba ofiar śmiertelnych nie wskazuje na to, że mamy do czynienia z jakimś niepokojącym trendem. To, czego należy się obawiać, to gwałtowny wzrost zakażeń, który spowodowałby wypełnienie wszystkich łóżek szpitalnych - mówi w rozmowie z WP dr hab. Mariusz Gujski.

Liczba potwierdzonych powodem do dyscypliny

Jak wyjaśnia, od kilku dni jeździ po Polsce w ramach wakacji i jest zaniepokojony zachowaniami społeczeństwa, które bagatelizuje przestrzeganie restrykcji.

- Wiele osób do restrykcji związanych z pandemią podchodzi niefrasobliwie. Jeżeli chcemy jesienią doświadczać relatywnej normalności, zarówno jeżeli chodzi o powrót do szkół, jak i o życie społeczno-gospodarcze, to powinniśmy się zdyscyplinować. Polacy powinni zakładać maseczki ochronne w skupiskach ludzi i zamkniętych pomieszczeniach, a także starać się utrzymywać bezpieczny dystans - mówi dr hab. Mariusz Gujski.

I dodaje: - Musimy wziąć odpowiedzialność za nasze zachowanie, żebyśmy potem gorzko nie płakali, że mamy zbyt daleko idące restrykcje. Z pandemią możemy wygrać rozsądkiem. Obawiam się, że jeżeli nie dojdzie do refleksji społecznej i nie przestaniemy traktować wirusa tak, jakby go nie było, może to się bardzo źle skończyć.

Koronawirus w Polsce nie odpuszcza. Ostatni rekord zakażeń padł we wtorek. Ministerstwo Zdrowia poinformowało wtedy o 680 nowych przypadkach zakażeń. Sześć osób zmarło.

Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (181)
Zobacz także