Koronawirus w Polsce? Naukowcy są tego pewni. Ale uspokajają

Nie trzeba być jasnowidzem, żeby to przewidzieć, bo pewni są nawet naukowcy. Na wykładzie w ICM UW usłyszeliśmy, że chiński koronawirus dotrze do Polski. To tylko kwestia czasu. Ale powodów do paniki nie ma. Zakażenie koronawirusem przypomina zwykłą grypę, a śmiertelność jest bardzo niska.

Naukowcy z ICM UW uważają, że koronawirus w Polsce to kwestia czasu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Andrea Fasani
Piotr Barejka

Z Włoch napływają niepokojące informacje. Rośnie tam liczba zachorowań na koronawirusa, mieszkańcy zagrożonych regionów opowiadają o panice i pustych półkach w sklepach. Kolejne przypadki zdiagnozowano w Chorwacji, Austrii i Szwajcarii.

Polscy naukowcy z ICM UW wirusy i epidemie badają od lat. Nie mają wątpliwości, że Polacy również zmierzą się z chińskim koronawirusem. I będzie to raczej kwestia dni niż tygodni.

Obiad jak u mamy. Karkówkę w marynacie układam na kiszonej kapuście i wkładam do piekarnika

Koronawirusy znane od dawna

Jednak sam koronawirus nie jest dla naukowców zjawiskiem nowym. - Koronawirusy występują od bardzo dawna. To duża grupa wirusów, nie wszystkie są groźne dla człowieka - wyjaśniała doktor Aneta Afelt.

Nazwa pochodzi od kształtu wirusa, który ma charakterystyczne wypustki służące wczepianiu się wirusa do komórek organizmu. Wyglądem przypominać może koronę.

- Problem w tym, że nie do końca znamy bogactwo patogenów. I bardzo dobry przykład to właśnie koronawirus - tłumaczyła Afelt.

Bo choć koronawirusy są dobrze znane, to jego forma z Chin jest zupełnie nowa.

Doktor Afelt podkreślała, że globalizacja to główny powód, dlaczego wirusy rozprzestrzeniają się i mutują. Patogeny, które występowały wcześniej w Afryce czy Azji, pojawiają się w Europie. I na odwrót.

- Przy uwolnieniu wirusa w jednym miejscu, szybkiej wymianie towarów i ludności, mamy globalne rozprzestrzenianie się zachorowań - mówiła.

dav
© WP.PL

Koronawirus a SARS

To również nie pierwsza epidemia, która swój początek ma w Chinach. Kilkanaście lat temu rozprzestrzeniać się zaczął tam wirus SARS. - Miał dużą śmiertelność, ale niską transmisyjność. Nie było łatwo przenieść go z człowieka na człowieka - wyjaśniła Afelt.

I tym właśnie różni się od koronawirusa z Wuhan - Ten jest dosyć łagodny. Ma niską śmiertelność, ale wysoką transmisyjność. Przenosi się z łatwością z osobnika na osobnika - tłumaczyła doktor.

Jak przenosi się chiński wirus? Bardzo prosto, bo tak jak grypa. Drogą kropelkową. Ale problem w tym, że nie wiadomo, kto go przenosi. Czy tylko ci, którzy mają ostre objawy, czy też ci, którzy przechodzą go bezobjawowo.

- Jeżeli również bezobjawowi, to mamy zdecydowanie większy problem - podkreślała Afelt.

Od nietoperzy do ludzi

Epidemia chińskiego koronawirusa zaczęła się od nietoperzy. Naukowcy mówią, że wirus przełamał barierę gatunkową. A dokładnie przeniósł się z nietoperzy na ludzi. - Należy się przyjrzeć, w jaki sposób zaburzyliśmy ekosystem nietoperzy. Jak to się stało, że zaczęły zagrażać nam epidemiologicznie - mówiła Afelt.

I przyczyn upatrywała między innymi w wylesieniach. Ich powodem jest demografia, rosnąca liczba ludności, ale też zapotrzebowanie na egzotyczne drewno i żywność, a co za tym idzie rozwój rolnictwa. - Zmieniamy warunki bytowe organizmów, które żyły tam wcześniej - tłumaczyła Afelt.

Przez to nietoperze muszą migrować. - Mieszkają również tam, gdzie ludzie. Gatunki nietoperzy, które w naturze nie żyły obok siebie, teraz żyją razem - wyjaśniała doktor.

To zaś sprzyja wymianie wirusów między osobnikami, a co za tym idzie ich ewolucji. Nie bez znacznie pozostaje fakt, że nietoperze są elementem chińskiej kuchni. Jeżeli nie są odpowiednio przygotowane, również mogą być przyczyną chorób i przenoszenia się wirusów.

sdr
© WP.PL

Lepiej nie będzie

Naukowcy nie przewidują, że w najbliższym czasie sytuacja się poprawi. Wręcz przeciwnie. Ich zdaniem szczyt zachorowań, nawet w Chinach, jest dopiero przed nami. I zachorowania w kolejnych krajach to dopiero początek.

- Jest to również ciekawa obserwacja socjologiczna - zauważała Afelt. - Po dłuższej przerwie mamy znów w Europie sytuację, gdy wirus wywołuje panikę.

Panikę, która, zdaniem naukowców, nie jest uzasadniona. - Śmiertelność jest naprawdę niska - podkreślała Afelt.

Przypominała, że objawy koronawirusa wyglądają tak, jak zwykłej grypy. Gorączka, bóle mięśni, mogą pojawić się kłopoty trawienne. Co go odróżnia? - Duszności - odpowiedziała Afelt.

Poza tym naukowcy mają dobrą wiadomość. To fakt, że wirus najprawdopodobniej jest uleczalny. - Badania dowodzą, że działają leki retrowirusowe - mówiła Afelt.

Koronawirus również w Polsce

Naukowcy nie mają wątpliwości w jednej kwestii. - Chiński koronawirus dotrze do nas - powiedziała wprost doktor. - Z góry odpowiadam, że dotrze.

Dlatego musimy pamiętać, że maseczka może nie uchronić nas przed zarażeniem. Wirus jest znacznie mniejszy niż otwory w maseczce, więc z łatwością może się przez nią przedostać.- Bezwzględnie niezbędna jest higiena - podkreślała Afelt. A jej podstawa to mycie rąk.

Zdaniem naukowców chiński koronawirus to nie jest ani koniec świata, ani powód do globalnej panki. - Należy podejść do tego spokojnie. Jest to duży test dla ludzkości, czy umiemy poradzić sobie z sytuacją kryzysową o charakterze globalnym - podsumowuje Afelt.

Wybrane dla Ciebie
Instytut Pokoju im. Donalda J. Trumpa. Zakończona wojna wciąż trwa
Instytut Pokoju im. Donalda J. Trumpa. Zakończona wojna wciąż trwa
"Jesteśmy spójni". Wiadomo kiedy finał procedury ws. kandydatów do TK
"Jesteśmy spójni". Wiadomo kiedy finał procedury ws. kandydatów do TK
Pożar na dworcu w Nowym Sączu. Zapalił się wagon pasażerski
Pożar na dworcu w Nowym Sączu. Zapalił się wagon pasażerski
Akcja w Elektrowni Opole. Na miejscu grupy chemiczne
Akcja w Elektrowni Opole. Na miejscu grupy chemiczne
Putin zabrał głos ws. negocjacji pokojowych. Twierdzi, że to "trudna misja"
Putin zabrał głos ws. negocjacji pokojowych. Twierdzi, że to "trudna misja"
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Makabryczne odkrycie na Mazowszu. Prokuratura potwierdza czynności
Makabryczne odkrycie na Mazowszu. Prokuratura potwierdza czynności
Jest głos z Pałacu. Będzie "dotkliwa porażka Czarzastego"?
Jest głos z Pałacu. Będzie "dotkliwa porażka Czarzastego"?
"Wybitny wizjoner". Starosta żegna zmarłego miliardera
"Wybitny wizjoner". Starosta żegna zmarłego miliardera
Miliardy z Funduszu Medycznego na NFZ. Nieoficjalnie: będzie podpis prezydenta
Miliardy z Funduszu Medycznego na NFZ. Nieoficjalnie: będzie podpis prezydenta
Raport po aferze Signalgate. Szef Pentagonu naraził żołnierzy USA
Raport po aferze Signalgate. Szef Pentagonu naraził żołnierzy USA
Incydent w Irlandii. Koło samolotu Zełenskiego latały nieznane drony
Incydent w Irlandii. Koło samolotu Zełenskiego latały nieznane drony