Koronawirus w Polsce. Mateusz Morawiecki: "odległości są zalecane, ale nie są nakazywane"

Od poniedziałku możemy znowu chodzić do restauracji. Skorzystał z tego w piątek premier Mateusz Morawiecki i pochwalił się zdjęciami na swoim profilu na Twitterze. To, co można na nich zauważyć, od razu wzbudziło kontrowersje.

Koronawirus w Polsce. Mateusz Morawiecki: "odległości są zalecane, ale nie są nakazywane"
Źródło zdjęć: © PAP
Violetta Baran

"Dzięki Tarczy możemy tutaj siedzieć i patrzeć spokojnie w przyszłość” - usłyszałem od właścicieli restauracji. Gastronomia to ważna dziedzina gospodarki i infrastruktura społeczna, wzmacniająca więzi między ludźmi. Korzystajcie ze swoich ulubionych, lokalnych restauracji" - napisał na swoim profilu premier Mateusz Morawiecki. Zamieścił też kilka zdjęć, na których widać, jak siedzi przy jednym stoliku z trzema osobami - najprawdopodobniej właścicielami restauracji.

Komentatorzy natychmiast zwrócili uwagę, że naruszone zostały wytyczne ustalone przez inspekcję sanitarną. Zgodnie z nimi, "przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym". "W innym przypadku przy stoliku powinny siedzieć pojedyncze osoby, chyba, że odległości między nimi wynoszą min. 1,5 m i nie siedzą oni naprzeciw siebie. Wyjątkiem są stoliki, w których zamontowano przegrody, np. z pleksi, pomiędzy osobami" - czytamy w wytycznych przeciwepidemicznych Głównego Inspektora Sanitarnego.

"Premiera stolik jest lepszy niż Twój!" - pisali internauci, nawiązując do piosenki Kazika Staszewskiego "Twój ból jest lepszy niż mój", dotyczącej wizyty prezesa PiS na zamkniętym z powodu epidemii koronawirusa cmentarzu.

Mateusz Morawiecki: odległości są zalecane, nie są nakazywane

O wizytę w restauracji premier Mateusz Morawiecki został zapytany podczas konferencji prasowej w Wiśniowej Górze (woj. łódzkie). - Chciałbym zapytać o wczorajsze zdjęcie z restauracji. Pojawiają się wątpliwości, czy zostały zachowane reżimy sanitarne, kiedy to pan był w restauracji i znajdował się przy stoliku z innymi osobami - stwierdził jeden z obecnych na niej dziennikarzy.

- Tak jak wcześniej było to już wyjaśniane przez odpowiednie służby, te pewne odległości są zalecane, ale nie są nakazywane i w taki sposób do tego oczywiście podeszliśmy - odpowiedział premier.

Przypomnijmy, że 6 maja - w proteście przeciwko planowanym wyborom korespondencyjnym - artyści zorganizowali happening. Przeszli z imitującym kopertę gigantycznym transparentem z napisem "Żyć nie, umierać" spod budynku Poczty Polskiej pod Sejm. Happening nawiązywał do akcji "List" Tadeusza Kantora z 1967 roku.

Dwoje jego uczestników za nieprzestrzeganie nakazu przemieszczania się w odległości nie mniejszej niż dwa metry od siebie zostało ukaranych karami administracyjnymi wynoszącymi 10 tys. zł. Artyści twierdzą, że odstęp zachowali - pomiędzy poszczególnymi drzewcami transparentu były ponad 2 metry odległości.

Źródło: polsatnews.pl

Wybrane dla Ciebie
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki