Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski: najpierw ochrona zdrowia - potem legalizm
- Osobiście uważam, że powinniśmy korzystać ze zdalnych rozwiązań. Tak jak mamy na przykład Radę Ministrów. To kwestia ochrony pracownika - mówił minister zdrowia. Łukasz Szumowski był dziś na sali plenarnej i brał udział w posiedzeniu Sejmu.
- Są takie miejsca - laboratoria, szpitale, karetki - w których trzeba być osobiście. I dla mnie zawsze lepszym rozwiązaniem jest ochrona zdrowia. A dopiero potem legalizm - odpowiedział minister zdrowia na pytanie, czy konieczne było zwoływanie posiedzenia Sejmu. - Natomiast przyszliśmy, zagłosowaliśmy, przeszło - dodał Szumowski
W budynku przy Wiejskiej minister zdrowia musiał zmierzyć się z serią ciężkich pytań ze strony opozycji. Podczas jednej z nich wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oskarżyła rząd o "wprowadzanie chaosu" oraz o "tchórzostwo". - Nie czułem się tchórzem, natomiast poczucie strachu jest dobre, bo wtedy można reagować - wyznał polityk PiS.
- A co do niektórych wypowiedzi, to trzeba je przemilczeć. Ja staram się mówić tak jak jest. A jeśli ktoś ma do nas uwagi to proszę pokazać dane, wyliczenia - dodał minister zdrowia. - Ja nie znam innych danych, niż te które gromadzimy. Najgorszej to zwodzić ludzi. Ja tego nie robię i nie będę robić - przyznał w rozmowie z Polsat News Łukasz Szumowski.
Szef resortu zdrowia zapewniał, że statystyka dotycząca przeprowadzanych testów na tysiąc mieszkańców napawają go optymizmem. - To są dane OECD. Polacy są testowani w takiej liczbie, jak w krajach europejskich - zawsze można to zwiększać i to robimy. Ruszamy teraz z dużymi laboratoriami, które w ciągu doby mogą sprawdzać 1000 takich testów. Chcę zapewnić, że nadal mamy mało ukrytych przypadków zakażenia - stwierdził Łukasz Szumowski.
Mimo tego polityk przyznał, że jedynym problemem jest stan wyposażenia szpitali. - Na pewno brakuje w Polsce środków ochrony osobistej w szpitalach niezakaźnych. Na szczęście udało się z Chin sprowadzić 2 mln maseczek, 80 tys. kombinezonów - wyliczył Szumowski.
Koronawirus na świecie. Mapa zagrożenia
Chorobę COVID-19 wywołuje koronawirus (SARS-CoV-2). Po raz pierwszy zdiagnozowano ją w grudniu, w chińskiej prowincji Hubei, ze stolicą w mieście Wuhan. Do głównych objawów choroby należą gorączka, suchy kaszel, ogólne zmęczenie i spłycony oddech.
W internecie dostępna jest mapa, która pokazuje, jaka jest skala problemu i dokąd już dotarł wirus. Interaktywna mapa dostępna jest TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Polsat News