Koronawirus w Polsce. Gwałtowny wzrost liczby zakażeń. "Czerwona lampka"
W środę, 6 października, Ministerstwo Zdrowia odnotowało gwałtowny wzrost liczby zakażeń koronawirusem w Polsce. Zmarły 33 osoby.
W porannej audycji Polskiego Radia wiceminister Waldemar Kraska zdradził, że wykryto 2085 nowych zakażeń, co tydzień do tygodnia daje wzrost o ponad 70 proc.
- Dzisiejsze dane to taka czerwona migająca lampka. Te liczby powinny pokazać wszystkim, którzy jeszcze się wahają, że czas się zaszczepić - ostrzegł polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Minionej doby w Polsce z powodu COVID-19 zmarły 33 osoby.
Wiceminister potwierdził, że największą liczbę nowych zakażeń, w stosunku do liczby ludności, odnotowuje się w województwach, gdzie zaszczepiło się najmniej osób. Tam też najczęściej dochodzi do ciężkiego przebiegu choroby u pacjentów.
Zobacz także: Restauracja tylko dla zaszczepionych. "Nie jesteśmy gołosłowni"
Koronawirus w Polsce. Liczba zakażeń stale rośnie
Przypomnijmy, że w poniedziałek, 5 października, wykryto "zaledwie" 1325 nowych zakażeń. Licząc tydzień do tygodnia był to wzrost o ponad 35 proc.
Według informacji Ministerstwa Zdrowia w szpitalach przebywało 1963 pacjentów covidowych, czyli 434 więcej niż w ubiegłym tygodniu. Z kolei liczba chorych , któzy potrzebowali podłączenia do respiratora, wzrosła ze 168 do 195.
W kwarantannie przebywało 84 820 osób.
COVID-19. Obostrzenia w powiatach?
W związku ze wzrostem liczby zakażeń pojawiły się pytania dziennikarzy o ewentualne obostrzenia. Dane z poszczególnych powiatów wskazują, że kilka mogłoby już znaleźć się w strefie żółtej lub czerwonej.
Minister Adam Niedzielski na antenie RMF FM stwierdził, że rząd Prawa i Sprawiedliwości monitoruje sytuację, ale nie zamierza gwałtownie wprowadzać restrykcji. - Musimy nauczyć się funkcjonować z koronawirusem - zapowiedział.
Zapewnił również, że cmentarze we Wszystkich Świętych będą otwarte.