PolskaKoronawirus w Polsce. Grzesiowski wskazuje na zakażenia wśród uchodźców

Koronawirus w Polsce. Grzesiowski wskazuje na zakażenia wśród uchodźców

To nie koniec piątej fali pandemii i nie czas na znoszenie obostrzeń - uważa ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 dr Paweł Grzesiowski. Wskazał również na zakażenia wśród uchodźców. - Osoby z punktów testowania mówią, że co trzeci obywatel Ukrainy jest dodatni, jeśli się zgłasza na test z powodu objawów - powiedział.

Koronawirus w Polsce. Paweł Grzesiowski o aktualnej sytuacji pandemicznej
Koronawirus w Polsce. Paweł Grzesiowski o aktualnej sytuacji pandemicznej
Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Katarzyna Bogdańska

18.03.2022 12:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Zarekomendowałem premierowi, żeby od początku kwietnia znieść rozwiązania dotyczące noszenia maseczek, nakładania kwarantanny i izolowania - powiedział w czwartek minister zdrowia.

Tę deklarację skomentował w Radiu Zet ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 dr Paweł Grzesiowski.

Koronawirus w Polsce. Krytyczna ocena pomysłu Adama Niedzielskiego

- Nie pierwszy już minister sygnalizuje coś, co nie jest zgodne z aktualną sytuacją i aktualną wiedzą. Na pewno nie jest to moment ogłaszania końca pandemii – stwierdził dr Grzesiowski.

Wskazał, że patrząc na dane w Polsce z ostatniego miesiąca, widać, że tempo zmniejszania się skali pandemii zwolniło do zera, a wręcz tydzień do tygodnia są te same wyniki.

- Nie można mówić o końcu piątej fali, lecz raczej o korekcie zachorowalności, wynikającej z ferii i powrotu dzieci oraz skutków migracji. Do Polski przybyło bowiem wiele osób, które nie były szczepione. Na Ukrainie zaszczepiło się zaledwie 35 proc. społeczeństwa, a do tego przebywają w dużych skupiskach, są niedożywione i wychłodzone. To idealna sytuacja dla wirusa – zaznaczył ekspert.

Dr Grzesiowski stwierdził, że znoszenie izolacji, kiedy wiadomo, że wirus jest zakaźny nawet 14 dni, nie ma podstaw naukowych i medycznych.

Kolejna szósta fala koronawirusa? Grzesiowski mówi o uchodźcach

- Mamy kilka czynników, które powodują obciążanie dla szpitali, dla ochrony zdrowia, a tego chcielibyśmy uniknąć. Myślę, że patrzenie na kraje Europy Zachodniej powinno dostarczyć raczej odwrotnej tendencji. Są tam teraz wzrosty, my będziemy je widzieli za trzy cztery tygodnie - powiedział.

- Przed nami raczej kolejna korekta fali piątej, czyli być może szósta fala, choć pewnie nie tak wysoka jak piąta. Ale z całą pewnością nie możemy mówić o wyciszeniu pandemii, zniknięciu wirusa i dobrym nastroju, że nie ma zagrożenia – podkreślił ekspert.

- Pamiętajmy, że mamy na terenie Polski ponad 2 miliony osób, z których zaledwie nie więcej niż 10 proc. jest zaszczepionych. To są także kandydaci do chorowania - wskazał Grzesiowski.

- Osoby z punktów testowania mówią, że co trzeci obywatel Ukrainy jest dodatni, jeśli się zgłasza na test z powodu objawów – powiedział Grzesiowski. Na pewno ogłaszanie i zapowiadanie możliwości zniesienia wszystkich ograniczeń pandemicznych jest – jak zaznaczył – przedwczesne.

Na bardzo małą wyszczepialność wśród Ukraińców wskazywał w "Sygnałach Dnia" wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. - To jest 2 mln dodatkowych osób. To są osoby, które nie są najczęściej zaszczepione. Jest 35 proc. wyszczepienia obywateli Ukrainy - powiedział.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiepaweł grzesiowskikoronawirus