Koronawirus w Polsce. Czwarta fala na jesieni? Bartosz Arłukowicz apeluje
- Karnawał trwa, ale to wszystko jest na kredyt. Mam obawy co do podyktowanego względami politycznymi triumfalizmu. Poradzimy sobie z pandemią, kiedy zaszczepi się większość społeczeństwa, plus będziemy mieli efektywne służby sanitarne, a tego, szczerze mówiąc, nie widzę. Mam wrażenie, że orkiestra gra, a za chwilę będziemy mieć lockdown. Jak Bóg da, to we wrześniu, a jak nie - to wcześniej - alarmował w rozmowie z Wirtualną Polską członek Rady Medycznej przy premierze dr Konstanty Szułdrzyński. Opinię tę jako zasadną uznał w programie "Tłit" były minister zdrowia, europoseł PO Bartosz Arłukowicz. - Ja się z doktorem Szułdrzyńskim całkowicie zgadzam. Jak widzimy słońce za oknem, widzimy, że tych zakażeń jest mniej, serce wyrywa na ulice, do restauracji, na spacer, na basen. Ale niestety dr Szułdrzyński ma rację - to jest przedwczesna emocja - podkreślił Arłukowicz. Zaapelował przy tym do Polaków: "Proszę bardzo państwa o to, żeby wszyscy dalej pamiętali o tym, że pandemia jest - ona nie wygasła, ona troszkę zwolniła". - Czy możemy mieć pewność, że nie będzie nowych mutacji, czy nie będzie nowej fali? Bardziej skłaniam się ku stwierdzeniu, że taka fala nas niestety znowu czeka - stwierdził Arłukowicz.
Doktor Konstanty Szułdrzyński w Wi… Rozwiń
Transkrypcja: