Koronawirus w Polsce. Budka: przez PiS straciliśmy jeden dzień w parlamencie. Schetyna: będę na sali
- Proponowaliśmy, aby Sejm - zamiast regulaminem - zajął się pakietem bezpieczeństwa - mówi Borys Budka, lider Platformy Obywatelskiej, komentując czwartkowe posiedzenie na Wiejskiej. Grzegorz Schetyna oskarża z kolei PiS o polityczne motywy działań podczas epidemii koronawirusa.
W czwartek Sejm zagłosował za zmianą w regulaminie, co pozwoli posłom obradować zdalnie. Przeciwko takiemu rozwiązaniu byli politycy PO i Konfederacji, wskazując sprzeczność nowych rozwiązań z Regulaminem Sejmu i Konstytucją.
- Przez PiS straciliśmy jeden dzień w parlamencie. Mogliśmy w czwartek przyjąć rozwiązania antykryzysowe - powiedział w piątek rano w TVN24 Borys Budka, przewodniczący Platformy, pytany o kontrowersje towarzyszące posiedzeniu Sejmu. Budka stwierdził, że zamiast pomocą przedsiębiorcom i pakietem ustaw antykryzysowych, posłowie zajmowali się regulaminem.
- Zamiast zajmować się tym, co najistotniejsze to będziemy również zajmować się dorzuconymi przez ministra Zbigniewa Ziobrę ustawami, które są absurdalne - mówił lider PO o porządku obrad w piątek. Wyjaśnił, że klub PO ograniczył liczbę osób, które są obecne w gmachu Sejmu.
- Uważam, że Polacy oczekują od posłów pracy i pomocy przedsiębiorcom. Dlatego będę w piątek na sali plenarnej - zapowiedział z kolei Grzegorz Schetyna w rozmowie z RMF FM. Przyznał, że zachowanie części parlamentarzystów, którzy robili sobie zdjęcie w maskach, mogło dziwić.
- Sytuacja jest zdecydowanie poważna. Ale ona jest też inna niż zwykle, więc niektórzy chyba nie do końca czując powagę sytuacji, chcieli udokumentować swoją obecność w Sejmie w takim szczególnym momencie - mówił Schetyna.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński będzie chciał przełożyć wybory? Borys Budka uważa, że może się tak stać w dwóch przypadkach
- Bierzemy pod uwagę możliwość zdalnego głosowania, ale sposób przygotowania tej całej procedury jest po prostu katastrofalny. Nie dostałem loginu. Nie dostałem loginu, może mój dostał Rafał Trzaskowski, który od półtora roku jest prezydentem Warszawy - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.
Koronawirus w Polsce. Budka: nie chcą debaty
Politycy opozycji twierdzą też, że "rząd bez specjalnego trybu zawiesza prawa obywatelskie, a jednocześnie nie wprowadza stanu wyjątkowego". - Od początku mówiliśmy o narzędziach, które powinny zostać wprowadzone. Powinien zostać ogłoszony stan klęski żywiołowej. Mamy wiele dobrych przepisów tylko trzeba z nich korzystać - powiedział Budka.
- PiS zrobi wszystko, aby zrealizować swój cel polityczny - stwierdził z kolei Schetyna, wskazując na strategię PiS: dążenie do wyborów w wyznaczonym terminie mimo epidemii oraz promowanie Andrzeja Dudy.
- Rząd boi się debaty i rozmowy, bo wtedy wyszłyby wszystkie niedociągnięcia i zaniedbania - oceniał gość Andrzeja Morozowskiego. Dodał, że rząd nie dopuszcza do merytorycznej dyskusji. - Każdy argument, który podnosimy jest zbijany tezą, że "opozycja nie chce współpracować". To PiS rządzi w Polsce od pięciu lat i to oni ponoszą teraz odpowiedzialność - stwierdził Borys Budka na antenie TVN24.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film