PolskaKoronawirus w Polsce. Brakuje chętnych do badań nad amantadyną

Koronawirus w Polsce. Brakuje chętnych do badań nad amantadyną

Polska jest członkiem międzynarodowego konsorcjum, które zajmuje się badaniami nad skutecznością leczenia COVID-19 amantadyną. Jak się jednak okazuje, brakuje chętnych do wzięcia w nich udziału.

Koronawirus w Polsce. Brakuje chętnych do badań nad amantadyną
Koronawirus w Polsce. Brakuje chętnych do badań nad amantadyną
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Violetta Baran

Pandemia koronawirusa trwa już od półtora roku. Wciąż nie ma jednak lekarstwa na COVID-19. Niektórzy lekarze wielkie nadzieje pokładają w amantadynie - lekarstwie stosowanym w przeszłości w profilaktyce i w leczeniu wirusowej grypy typu A.

Prof. Rejdak wraz ze swoim zespołem z Oddziału Neurologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie prowadzi badania nad skutecznością amantadyny i jej pochodnych w leczeniu chorych na COVID-19. Okazuje się, że brakuje chętnych do wzięcia w nich udziału.

- Badanie jest w pełni uaktywnione, z tym że rekrutacja idzie trochę wolniej, niż się spodziewaliśmy. Wynika to z faktu, że na szczęście spada fala pandemii i przybyło dużo osób zaszczepionych, co oczywiście cieszy - tłumaczy prof. Rejdak.

Badanie kliniczne z zastosowaniem amantadyny w Lublinie i innych miastach (Warszawa, Rzeszów, Wyszków i Grudziądz) rozpoczęły się na początku kwietnia. Dotychczas wzięło w nim udział kilkudziesięciu pacjentów. Aby były ważne, potrzeba minimum 100 osób.

Prof. Rejdak nie potrafi na razie odpowiedzieć, jaki jest wynik badania. Tłumaczy, że ma ono formułę zaślepioną. - A więc dopiero po osiągnięciu wymaganej liczby około 100 osób, a idealnie 200 będzie możliwe dokonanie analiz statystycznych - zastrzegł. Wyraził nadzieję, że do końca czerwca uda się pozyskać wymaganą liczbę osób do badań.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (329)