PolitykaKoronawirus w Polsce a wybory prezydenckie 2020. PiS forsuje głosowanie korespondencyjne. Poczta i związkowcy komentują

Koronawirus w Polsce a wybory prezydenckie 2020. PiS forsuje głosowanie korespondencyjne. Poczta i związkowcy komentują

Koronawirus w Polsce wciąż nie wymusił na władzach decyzji, by przesunąć wybory prezydenckie 2020. Obecnie na stole jest pomysł, by głosowanie odbyło się w pełni korespondencyjnie. Mamy stanowisko Poczty Polskiej i szefa związku zawodowego pocztowców.

Koronawirus w Polsce a wybory prezydenckie 2020. PiS forsuje głosowanie korespondencyjne. Poczta i związkowcy komentują
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER
Maciej Deja

Koronawirus w Polsce zdecyduje, czy wybory prezydenckie 2020 odbędą się w terminie. Choć nic nie wskazuje, by 10 maja nie obowiązywała kwarantanna, a liczba chorych była mniejsza niż obecnie, prezes PiS Jarosław Kaczyński wciąż nie chce słyszeć o przełożeniu wyborów. Po środowej naradzie w siedzibie partii wiadomo, że rządzący będą forsować wybory korespondencyjne.

Projekt ma zostać zaprezentowany na piątkowym posiedzeniu Sejmu, ale już w czwartek minister aktywów państwowych Jacek Sasin potwierdzał - za dystrybucję ponad 30 milionów kart do głosowania będą odpowiadali listonosze. Według wstępnych szacunków rządu za to zadanie ma odpowiadać 26 tys. listonoszy. Statystycznie jeden będzie odpowiadał za doręczenie 1154 przesyłek z kartą wyborczą do 538 adresów.

Koronawirus w Polsce a wybory prezydenckie 2020. Szef ZZPP o głosowaniu korespondencyjnym

- Stan prawny jest taki, że Poczta Polska jest operatorem wyznaczonym i musi wykonywać różne zlecenia od administracji państwowej. Jeśli władza wykonawcza zdecyduje, że mamy obsługiwać wybory prezydenckie, to nie mamy możliwości dyskusji - mówi Wirtualnej Polsce Sławomir Redmer, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Poczty. Jak podkreśla, rząd nie ma obowiązku konsultowania z Pocztą Polską swoich planów w tym zakresie.

Redmer uczestniczył w posiedzeniu zespołu zarządzania kryzysowego, ale i tam nie podano szczegółów projektu. - Jeszcze nigdy w historii Poczta Polska nie obsługiwała wyborów w całości. Póki co nie znamy założeń technicznych. Z ustawy nie wynika do końca, czy te pakiety wyborcze będą miały być po prostu wręczane do skrzynek, czy do odbioru za podpisem - mówi. Jak przekonuje, to zasadnicza różnica, z jednej strony ze względu na dostęp osób postronnych do takiej karty, z drugiej - przez kontakt listonosza z setkami osób, co obecnie jest ogromnie ryzykowne.

Wybory prezydenckie 2020 poprzez głosowanie korespondencyjne?. "Kasa albo zdrowie to nie jest żaden wybór"

- Szkoda, że dopiero teraz wszyscy zauważają, jak ważna jest służba zdrowia czy Poczty Polskiej. My nie możemy zamknąć placówek i przejść na pracę zdalną. Mamy emerytów i rencistów, spośród których większość jest wykluczonych cyfrowo. Przecież jak listonosz nie przyniesie im w kopercie pieniędzy, to oni umrą z głodu. A to ludzie starsi, więc nic dziwnego, że listonosz jest traktowany jako potencjalne zagrożenie. A nie mamy wyjścia - tłumaczy Redmer.

Szef ZZPP ubolewa nad tym, że pocztowcy znaleźli się w punkcie centralnym konfliktu politycznego.- Chcąc nie chcąc będziemy musieli zająć jakieś stanowisko w tej sprawie. Musimy chronić życie naszych obywateli, a listonosze też nimi są. I niezależnie od tego, czy kochają PiS, mają swoje dzieci, rodziców. Może być też tak, że będzie bojkot - przewiduje.

Potwierdza, że pieniędzy na zachęty ekonomiczne nie zabraknie. Zapowiadał to już zresztą wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, który mówił, że na głosowaniu korespondencyjnym poczta może zarobić. - Wybór taki, czy ja zarobię kasę, czy narażę się na ryzyko zarażenia koronawirusem, to nie jest żaden wybór. Data wyborów 10 maja jest absolutnie nierealna i to jest w ogóle absurd, niezależnie od formy głosowania - przekonuje Redmer.

Koronawirus w Polsce a wybory prezydenckie 2020. Poczta Polska zabiera głos ws. głosowania korespondencyjnego

Stanowisko ws. proponowanych zmian przesłała Wirtualnej Polsce również Poczta Polska. Rzecznik Justyna Siwek podkreśla w nim, że poczta jest częścią strategicznej infrastruktury Państwa Polskiego, której zadaniem jest zapewnienie obsługi obywateli oraz władz państwowych nawet w najtrudniejszych warunkach. Przypomina, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, Poczta Polska obsługiwała m.in. wyborców niepełnosprawnych. Na pytanie o propozycję dotyczącą głosowania korespondencyjnego otrzymaliśmy odpowiedź, że Poczta Polska nigdy nie komentowała prac legislacyjnych ani sporów politycznych.

"Warto pamiętać też, że w proces przygotowania wyborów korespondencyjnych zaangażowanych jest wiele podmiotów i instytucji, m.in. Urzędy Miast, jak i Urzędy Gmin. To one odpowiadają za przygotowanie przesyłek wyborczych. Rola Poczty Polskiej ogranicza się do doręczenia przesyłek pod wskazany adres, a następnie odniesienia ich do Obwodowych Komisji Wyborczych" - czytamy w oświadczeniu.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (580)