Koronawirus. Szwecja. Bankiet noblowski odwołany z powodu epidemii

Bankiet noblowski to impreza, która odbywa się co roku w Sali Błękitnej w sztokholmskim ratuszu. Impreza nie odbędzie się po raz pierwszy od 1956 roku.

- Organizacja tegorocznego bankietu na 1250 osób nie będzie niestety możliwa - poinformował we wtorek prezes Fundacji Noblowskiej Lars Heikensten. Jak dodał, podczas bankietu trudno byłoby zachować odstęp. - Po drugie nie jesteśmy pewni, czy laureaci oraz towarzyszące im osoby będą mogli przyjechać - powiedział Heikensten.

Jak informuje "The New York Times", inne uroczystości związane z Nagrodą Nobla również zostaną ograniczone. Przykładem jest choćby koncert ku czci noblistów, który odbędzie się bez udziału publiczności.

Co prawda ogłoszenie listy laureatów Nagrody Nobla ma odbyć się bez przeszkód i będzie miało miejsce w październiku, nie wiadomo jednak, jak i czy uda się zorganizować samą ceremonię wręczenia pamiątkowych medali i dyplomów. Ta zazwyczaj ma miejsce w sztokholmskiej filharmonii. Udział w niej bierze średnio 1,5 tysiąca osób - To na pewno będzie wyglądało inaczej - uściślił cytowany przez "NYT" Lars Heikensten.

Powodem podjęcia tak radykalnych kroków jest epidemia koronawirusa, która wciąż mocno doświadcza Szwecję. Od początku epidemii stwierdzono tam ponad 78 tysięcy osób zakażonych koronawirusem. Zmarło ponad 5 tys. chorych.

Wirus dużo mocniej uderzył w Szwecję, niż w inne państwa skandynawskie. Wszystko z powodu tego, że na początku pandemii Szwecja zignorowała konieczność wprowadzenia obostrzeń na terenie kraju.

Obecnie obserwuje się tam trend spadkowy, jeżeli chodzi o liczbę nowych zakażeń oraz ofiar. Szwedzi boją się jednak jesieni, kiedy to liczba zakażeń znów ma wzrosnąć. Według specjalistów istnieją trzy możliwe scenariusze rozwoju epidemii w tym kraju.

Według pierwszego liczba nowych zakażeń Sars-CoV-2 będzie maleć do jesieni. Według drugiego scenariusza jesienią nastąpi nagły wzrost zachorowań, po czym liczba infekcji szybko zmaleje. Z kolei trzecia opcja zakłada wzrost zakażeń na jesieni, który będzie się utrzymywać do 2021 roku.

Źródło: "The New York Times"