Koronawirus. Szef KPRM zadzwonił do marszałka Senatu Tomasz Grodzkiego
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk w programie WP "Tłit" podkreślił, że "decyzją premiera Mateusza Morawieckiego rozpoczęto dużą kampanię informacyjną". W sieci można zobaczyć spoty i animacje, ale też "wyprodukowane zostanie 25 mln ulotek". - Trafią przez Pocztę Polską do 15 mln gospodarstw domowych. 12 mln zostanie rozdystrybuowanych przez firmy. Pojawią się na stacjach Orlenu, Lotosu, w punktach PKO BP, PKO SA, Aliora czy LOTTO - mówił Dworczyk. Przyznał też, że dzwonił do Tomasza Grodzkiego, bo chce się z nim spotkać, zanim Senat zajmie się ustawą. Podziękował również parlamentarzystom za "merytoryczną dyskusję".
A kto i jak ma uspokoić Polaków, ż… Rozwiń
Transkrypcja:
A kto i jak ma uspokoić Polaków, żeby nie wpadali w panikę? Żeby nie było takich scen, jak chociażby widzieliśmy w Mediolanie. Puste półki, ludzie, którzy niemalże wszystko wykupują, jakby szli na wojnę.
Przede wszystkim to jest oczywiście odpowiedzialność rządu, prawda? Czyli uczciwe, spokojne przekazywanie faktów i spokojna komunikacja.
Tutaj też decyzją pana premiera Morawieckiego rozpoczęta została jeszcze w zeszłym tygodniu duża kampania informacyjna.
Myślę, że bardzo dużo osób w sieci mogło spotkać się ze spotami, takimi animacjami informującymi, jak należy postępować w określonych sytuacjach.
Jak podejrzewamy, że jesteśmy zarażeni, to co należy zrobić. Też wczoraj pan premier na Radzie Ministrów podjął decyzję o rozszerzeniu tej akcji.
Zostanie wyprodukowane 25 milionów ulotek.
Trafią przez Pocztę Polską do 15 milionów gospodarstw domowych. 12 milionów zostanie rozdystrybuowanych przez firmy, które zgodziły się wejść w ten program informacyjny.
Czyli na stacjach. Czyli taka ulotka rozumiem, że do każdego domu w Polsce powinna trafić? Powinna trafić. Taki druk bezadresowy powinien trafić.
Ale też będą dostępne na stacjach Orlenu, Lotosu, w punktach PKO BP, Pekao S.A., Aliora, Lotto. Czyli wszędzie tam, gdzie spółki Skarbu Państwa mają swoje agendy.
Będą dostępne, prawda? Plus właśnie ta wysyłka bezadresowa. Dlaczego? Bo właśnie ta informacja jest tak ważna.
I tu też jest duży obowiązek wszystkich polityków. Niezależnie od barw, które prezentują, żeby właśnie w sposób spokojny o tym rozmawiać. I też brać udział w tej akcji komunikacyjnej.
I myślę, że jeszcze raz chciałbym podziękować. Myślę, że to jest dobry moment, żeby jeszcze raz podziękować wszystkim parlamentarzystom.
Również opozycji. Dlatego, że ostatnie prace w Sejmie nad ustawą, która wprowadza nowe narzędzia pomocne do walki z koronawirusem, naprawdę były merytoryczne.
Wiele godzin spędziliśmy na dyskusji przy czym była to... To dla wielu było miłe zaskoczenie. Była to naprawdę merytoryczna dyskusja.
Ale czy w takim razie trzeba pójść krok dalej? Czy ten sztab kryzysowy będzie jakiś specjalną miał infolinię z przedstawicielami partii opozycyjnych, żeby oni też byli na bieżąco monitorowani?
Żeby właśnie ten spokój w polityce faktycznie wokół tego tematu panował. Na pewno będziemy rozmawiać z naszymi partnerami politycznymi.
I też przekazywać informacje na temat sytuacji. Ja też dzisiaj rano kontaktowałem się z sekretariatem marszałka Grodzkiego, prosząc o spotkanie, prosząc o możliwość rozmowy.
Nie było pana marszałka, ani szefa jego gabinetu - zostawiłem swój prywatny numer telefonu i prośbę o to spotkanie, więc będę czekał.
Po to, żeby właśnie przyjść. I jeszcze zanim Senat rozpocznie prace nad projektem ustawy, który już z Sejmu trafił do Senatu - no jestem gotów do odpowiedzi na każde pytanie.
Tak samo minister zdrowia jest gotów. Po to, żeby podobnie jak w Sejmie ta praca nad projektem ustawy przeszła w sposób spokojny i merytoryczny.