Koronawirus. Problemy szpitala w Szczecinie. Apel dyrekcji
Koronawirus. Coraz więcej zakażeń SARS-CoV-2, także na Pomorzu Zachodnim. Tymczasem w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie, gdzie leczeni są m.in. pacjenci z COVID-19, sytuacja kadrowa jest coraz trudniejsza. Dyrekcja prosi o wsparcie.
- Nasza sytuacja kadrowa jest nadal bardzo trudna. Potrzeba rąk do pracy - apeluje w rozmowie z Radiem Szczecin i Małgorzata Usielska dyrektor szpitala przy ul. Arkońskiej.
Dyrektor dodaje, że sytuacja się nie poprawia. Wyjaśnia, że chorują nie tylko pielęgniarki czy lekarze, ale również członkowie ich rodzin - Personel jest sfeminiznowany - wskazuje Usielska.
Apel szpitala wojewódzkiego w Szczecinie o pomoc dotyczy wykwalifikowanego personelu medycznego.
Zobacz też: Paweł Grzesiowski wprost o zamykaniu sklepów. Surowo ocenia decyzję rządu
Władze szpitala wyjaśniają, że liczy się pomoc na każdym niemal stanowiskach. - Bardzo chętnie będziemy zatrudniać lekarzy, pielęgniarki, panie położne, fizjoterapeutów - wylicza rozmówczyni szczecińskiej stacji.
Na zgłoszenia chętnych do pracy w szpitalu czeka też Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie.
Koronawirus. Zachodniopomorskie. Ponad 700 łóżek covidowych
Tymczasem z informacji przekazanych przez służby wojewody zachodniopomorskiego w środę w szpitalach w regionie zajętych było 719 z 1075 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia i zakażonych wirusem SARS-CoV-2.
Poinformowano też, że zajęte są 64 respiratory na 84 przygotowane dla chorych na COVID-19 w woj. zachodniopomorskim.
"Kolejne łóżka covidowe w szpitalu przy ul. Arkońskiej w Szczecinie, a także Koszalinie, Szczecinku, Gryfinie, Dębnie, Goleniowie, Sławnie, Stargardzie i Pyrzycach" - poinformowano. Baza miejsc covidowych wzrośnie tym samym na Pomorzu Zachodnim do 1208.