Koronawirus. Problem z respiratorami z Agencji Rezerw Materiałowych. Mogą być wykorzystane tylko raz?
Do szpitali w województwie małopolskim trafiły respiratory z Agencji Rezerw Materiałowych. Anestezjolodzy skarżą się na ich jakość.
Jak informuje portal rmf24.pl respiratory przekazywane z Agencji Rezerw Materiałowych mają tylko jeden przewód oddechowo-wydechowy. Producent opisuje go jako produkt wielorazowego użytku, lekarze są jednak innego zdania. Przekonują, że każdy nowy pacjent musi mieć podłączony nowy przewód.
Nowych przewodów jednak nie ma. Firmy, które zajmują się ich sprzedażą, twierdzą, że mogą je dostarczyć dopiero w grudniu.
- Nasz szef od zaopatrzenia aplikuje do Agencji Rezerw Materiałowych, żeby agencja zakupiła więcej tych rur i żeby dostarczyć to szpitalom. Te układy powinny być zmieniane u kolejnych pacjentów. Nie są wadliwe, ale nie są w standardzie, w jakim być powinny. To jest pewna filozofia realizacji wentylacji z oddechem zwrotnym na zewnątrz, który nie jest oczyszczany - mówi reporterowi portalu rmf24.pl dr Wojciech Serednicki, pełnomocnik wojewody małopolskiego.
W czwartek resort zdrowia poinformował o 27 143 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Zmarło 367 osób chorych na COVID-19.
Obecnie w polskich szpitalach jest 28 010 łózek dla pacjentów covidowych, z czego zajętych jest już 19 114.
Dla najciężej chorych w szpitalach są 2 144 respiratory. Korzysta z nich już 1 615 pacjentów.
Premier Mateusz Morawiecki podczas czwartkowego wystąpienia w Warszawie zapowiedział pojawienie się pierwszego pacjenta w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym.
Źródło: rmf24.pl