Koronawirus. Powrót dzieci do szkół? Prof. Simon nie ma wątpliwości
Powrót dzieci do szkół planowany jest na 1 września. - Nie ma co tego opóźniać - uważa prof. Krzysztof Simon. Jego zdaniem trzeba jednak się liczyć z przeciążeniem służby zdrowia i masowymi zakażeniami.
Koronawirus cały czas się rozprzestrzenia. Od tygodni odnotowujemy rekordowe wzrosty osób zakażonych. Ministerstwo Zdrowia tylko dziś poinformowało o 903 nowych przypadkach COVID-19.
Pytany w TVN24, czy takie liczby to jest dzwon alarmowy, prof. Krzysztof Simon przypominał, że do tej pory byli testowani jedynie pacjenci objawowi i można było się spodziewać, że zakażonych jest dużo więcej osób. Zwracał uwagę, że po włączeniu restrykcji, społeczeństwo pięknie się zachowało, ale długo tego nie da się wytrzymać i siedzieć w domach.
- Skoro ma być utrzymanie dystansu, mycie rąk, używanie masek, to trzeba to egzekwować. Nie może być tak, że jedni się do tego stosują a inni nie - podkreślił. Uważa, że osoby, które się nie stosują do tych przepisów, nie powinni być gdziekolwiek obsługiwani.
Skomentował wprowadzenie podziały na strefy. - To jest bardzo dobry pomysł, nareszcie jakiś racjonalny. Ale być może nie pasuje to do Śląska, do takiej aglomeracji - powiedział Simon. Przekonywał, że może powinno się rozszerzyć strefy na sąsiednie miejsca, bo często po jednej stronie ulicy jest strefa żółta, a po drugiej czerwona.
Powrót dzieci do szkół? - Jeśli państwo ma funkcjonować, jeśli ludzie mają pójść do pracy, to ktoś się musi zająć tymi szkołami - mówił Simon. - Dzieciom nie da się narzucić masek w szkole, trzymania dystansu. Dzieci bezobjawowe będą się zakażały oczywiście, ale zwykle przechodzą to łagodnie. Mogą jednak przenieść wirusa na rodziców czy nauczycieli. I tu jest problem trudny do rozwiązania, ale dzieci muszą pójść do szkoły - przekonywał.
Jego zdaniem nie warto tego opóźniać.
Nie wykluczył, że jesienią może nastąpić przeciążenie służby zdrowia i będzie dochodzić do masowych zakażeń. - Póki się da, działajmy w tych szkołach. Być może potem trzeba będzie tę naukę przerwać - dodał.
Koronawirus w Polsce. Rekordowe wzrosty zakażeń
Ministerstwo Zdrowia przekazuje najnowsze dane dotyczące pandemii. Kolejne 903 osób są zakażone koronawirusem. "Z przykrością informujemy o śmierci 13 osób" - dodaje resort.
Według piątkowego komunikatu resortu zdrowia nowe zakażenia koronawirusem dotyczą województw: śląskiego (168), małopolskiego (156), mazowieckiego (146), pomorskiego (89), wielkopolskiego (77), łódzkiego (49), podkarpackiego (46), kujawsko-pomorskiego (31), dolnośląskiego (30), warmińsko-mazurskiego (30), opolskiego (25), świętokrzyskiego (22), lubelskiego (21), podlaskiego (6), zachodniopomorskiego (6) i lubuskiego (1).
"Z przykrością informujemy o śmierci 13 osób zakażonych koronawirusem" - przekazuje resort. Większość osób miała choroby współistniejące.
Od początku pandemii SARS-CoV-2 w Polsce odnotowano 60 281 przypadków zakażenia koronawirusem, w tym 1938 ofiar COVID-19.