Koronawirus. Posłanka PiS Barbara Dziuk trafiła do szpitala. "Było bardzo ciężko"
Barbara Dziuk zakażona koronawirusem. Stan posłanki PiS był poważny, konieczna była hospitalizacja. - Wróciłam do żywych. Ale było bardzo ciężko - przyznała Dziuk.
- Pani poseł Barbara Dziuk znajduje się w szpitalu z przebiegiem w najgorszym wariancie. Jej stan jest bardzo poważny. Tak naprawdę dopiero od kilku godzin jest zauważalna poprawa - ujawnił w rozmowie z portalem tarnogorski.info Janusz Śnietka, szef klubu radnych PiS w Tarnowskich Górach.
- Proszę o wsparcie dla wszystkich osób obecnie chorujących i walczących o każdy oddech. Kieruję podziękowania dla całego personelu medycznego każdego szczebla - dodał Śnietka.
Wieczorem posłanka PiS udzieliła krótkiego komentarza "Dziennikowi Zachodniemu". "Wróciłam do żywych. Ale było bardzo ciężko. Dziękuje wszystkim za wsparcie, modlitwę i ofiarnym medykom, dzięki którym żyję. Niech wszyscy uważają i dbają o siebie" - przekazała Barbara Dziuk.
Wyrazy wsparcia dla posłanki płyną ze wszystkich stron, także od osób wyrażających odmienne poglądy polityczne. - Pani Basiu, życzę zdrowia i podtrzymuję zaproszenie na kawę, którą wypijemy w Gryfnym Kafyju na Rynku w TG - napisał w mediach społecznościowych Michał Sporoń, radny i nauczyciel w jednym z tarnogórskich liceów. To na niego posłanka złożyła skargę do Śląskiego Kuratorium Oświaty za poparcie Strajku Kobiet.
Koronawirus. Rząd zmienia zasady kwarantanny granicznej.
Barbara Dziuk pochodzi z Tarnowskich Gór, ma 52 lata. Posłanka PiS zapewniła sobie reelekcję w ostatnich wyborach parlamentarnych zdobywając 11 399 głosów. Przy Wiejskiej zasiada m.in. w Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz jest przewodniczącą stałej podkomisji do spraw onkologii.
Koronawirus w Polsce wciąż jest dużym problemem - w ciągu ostatniej doby odnotowano 16 965 zakażeń koronawirusem, łącznie zmarło 48 osób. Z tego powodu Rada Ministrów zmienia zasady kwarantanny granicznej.
- Od 30 marca każdy podróżujący ze strefy Schengen będzie musiał okazać negatywny test na koronawirusa z ostatnich 48 godzin. Osoby spoza strefy Schengen trafią prosto na kwarantannę. Zwolni je test wykonany w Polsce - mówił w poniedziałek Piotr Mueller.