Koronawirus. Niemcy. Są wyniki badania ryzyka zakażeń w przedszkolach
Dzieci w przedszkolach bardzo rzadko roznoszą koronawirusa – wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców w Niemczech. Problemem są dorośli.
Ryzyko zarażenia się koronawirusem przez dzieci w przedszkolach jest bardzo niskie - wynika z badania przeprowadzonego przez niemieckich naukowców. Spośród ponad 800 dzieci w wieku przedszkolnym, będących przez wiele tygodni pod obserwacją specjalistów w landzie Hesja w Niemczech, żadne nie zaraziło się wirusem SARS-CoV-2.
Kierująca projektem prof. Sandra Ciesek powiedziała gazecie "Die Zeit", że sama jest zaskoczona wynikami. - Kiedy latem zaczęliśmy nasze badanie, myśleliśmy, że przedszkola będą ważnym rezerwuarem zarazków, z których potem dalej się roznoszą - przyznała.
Ciesek zapewnia, że badanie jest wiarygodne. W jego ramach analizowano m.in. próbki kału. - Wirusa można wykryć w stolcu o wiele dłużej niż w drogach oddechowych, czasami nawet przez całe tygodnie. Mimo to nie stwierdziliśmy jego obecności w żadnej z próbek - dodała. Naukowcy potwierdzili jedynie dwa zachorowania u opiekunek, co pozwala przypuszczać, że to częściej dorośli są źródłem choroby w przedszkolach.
Zobacz też: Wybory w USA. Aleksander Kwaśniewski o wygranej Donalda Trumpa: to może przynieść wielkie nieszczęście
Koronawirus. Niemcy. Ryzyko rośnie z wiekiem
Badaczka oceniła, że ryzyko zarażenia się w przedszkolach jest niższe niż w szkołach podstawowych, a ryzyko zachorowania w szkole podstawowej niższe niż w ponadpodstawowej. Nie oznacza to jednak, że można zupełnie beztrosko traktować przedszkola. - Także dzieci mogą się zarażać, także dzieci mogą ciężko chorować, choć dużo rzadziej - powiedziała.
W badaniu wzięło udział 825 dzieci i 372 dorosłych z 50 przedszkoli w Hesji. W projekt zaangażowany był m.in. Instytut Wirusologii Medycznej Kliniki Uniwersyteckiej we Frankfurcie nad Menem.