Koronawirus. Niemcy obawiają się drugiej fali koronawirusa
Koronawirus. Niemcy obawiają się drugiej fali epidemii koronawirusa. Nagły wzrost liczby zachorowań tłumaczony jest nieprzestrzeganiem przez ludzi zasad reżimu sanitarnego.
Koronawirus Niemcy. Nagły wzrost zakażeń
W ciągu tygodnia w Niemczech odnotowano prawie 4 tysiące nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Na początku lipca tygodniowo notowano około 2 tysiące nowych przypadków. Niemcy obawiają się nagłego wzrostu liczby zachorowań na COVID-19. To może oznaczać, że do Niemiec nadeszła druga fala epidemii.
- Ludzie coraz mniej przestrzegają zasad sanitarnych - tłumaczy wzrost liczby zachorowań prof. Lothar Wieler, szef Instytutu Roberta Kocha, który zajmuje się w Niemczech chorobami zakaźnymi. Jego zdaniem wzrost w ostatnich dniach jest zwiastunem początku drugiej fali epidemii koronawirusa. Według analiz, ogniska zakażeń powstają na niemieckiej prowincji.
Druga fala koronawirusa. Niemcy boją się rozwoju epidemii
Niemcy nie są w stanie zaakceptować ponownego nałożenia obostrzeń gospodarczych, jakie były stosowane w marcu i kwietniu, gdy wybuchła pierwsza fala epidemii koronawirusa. Niemieckie władze obawiają się, że koronawirusa do kraju przywiozą turyści wracający z zagranicznych wakacji. Wprowadzone mają być obowiązkowe testy na lotniskach, które mają być bezpłatne.
W Niemczech stwierdzono już 208 885 przypadków zakażenia koronawirusem. Według oficjalnych danych zmarło 9 212 osób, które chorowały na COVID-19. 192 tysiące osób określanych jest jako ozdrowieńcy. Niemcy obawiają się jednak wzrostu liczby zachorowań w następnych dniach, tak jak to nastąpiło w Hiszpanii. Zresztą turyści wracający z tego kraju są najbardziej narażeni na zakażenie.