Koronawirus. Nielegalne seks-party w Brukseli. Policja zatrzymała europosła
Pomimo obostrzeń sanitarnych, związanych z epidemią koronawirusa, w Brukseli odbywają się nielegalne imprezy. Jedną z nich namierzyła lokalna policja. Goście mieli uprawiać ze sobą seks i zażywać narkotyki. Wśród zatrzymanych znalazł się jeden z eurodeputowanych.
01.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 16:32
Brukselska policja dostała informacje o nielegalnej imprezie organizowanej w piwnicy baru znajdującego się w centrum stolicy Belgii. We wtorek służby poinformowały, że w środku złapano 25 osób, z których wiele uprawiało ze sobą seks. Zabezpieczono też narkotyki.
Jak podają lokalne media, wśród zatrzymanych znajdowało się kilku dyplomatów i eurodeputowany, który próbował uciekać, ale został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Tożsamość europosła nie została ujawniona.
Koronawirus. Obostrzenia sanitarne w Belgii
W liczącej ponad 11 milionów obywateli Belgii sytuacja epidemiologiczna była do tej pory trudna. Od marca z powodu trudnego przebiegu COVID-19 zmarło tam 16 645 osób, czyli prawie tyle samo co w Polsce, lecz mowa o kraju mającym ponad trzy razy mniej obywateli.
Dlatego w związku z drugą falą koronawirusa tamtejsze władze wprowadziły bardzo poważne restrykcje. Zdecydowano się na zamknięcie zakładów fryzjerskich i restauracji, ograniczono liczebność osób na pogrzebach i weselach. Na świeżym powietrzu można było spotykać się tylko z czterema osobami. Apelowano o przejście na pracę w trybie zdalnym.
Miesiąc mocnych wyrzeczeń (ograniczenia wprowadzono 31 października) przyniósł efekty. Epidemia w Belgii nie zanikła, ale dziś dziennie przybywa tam kilkaset, a nie kilka tysięcy przypadków. Parlament Europejski wrócił do pracy. Pojedynczy deputowani wrócili na salę plenarną, ale większość z nich dalej łączy się online.