Trwa ładowanie...
d12kw1m
Koronawirus. Maseczki opadną z twarzy. Ministerstwo Zdrowia wyjaśniło wątpliwości

Koronawirus. Maseczki opadną z twarzy. Ministerstwo Zdrowia wyjaśniło wątpliwości

- Dokładnie 15 maja będzie pan mógł na otwartym powietrzu zrezygnować z maseczki. Otwarte powietrze oznacza przestrzeń poza wszelkimi budynkami, nieograniczoną żadnymi ścianami - wyjaśniał w programie "Newsroom WP" rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, zapytany o nowe rozporządzenie rządu dotyczące zasłaniania ust i nosa. - Na otwartym powietrzu nie musimy nosić maseczki, ale logicznym jest, że jeżeli na przykład czekamy na przystanku i jest dość duża grupa osób, która również czeka z nami na autobus czy tramwaj i nie jesteśmy w stanie zachować 1,5-metrowego dystansu, to dla naszego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa innych powinniśmy być zaopatrzeni w maseczkę - dodał rzecznik resortu zdrowia. Jak podkreślił, "wszędzie tam, gdzie jesteśmy w stanie utrzymać dystans, możemy poruszać się bez maseczki". - Jeżeli wchodzimy do pomieszczenia zamkniętego, to obowiązuje nas nadal maseczka. Dla własnego bezpieczeństwa i poczucia spokoju powinniśmy ją mieć w kieszeni – dodał Andrusiewicz. Zapytany o stadiony sportowe, odpowiedział, że są to przestrzenie otwarte i nie trzeba będzie zasłaniać tam ust i nosa. Zastrzegł jednak, że na trybunach będzie obowiązywał dystans społeczny. - Nie zapominajmy, że wirus nadal jest w społeczeństwie, jest w Polsce. W przestrzeniach zamkniętych, gdzie kontakt interpersonalny jest dość duży i bliski, maseczka nas obowiązuje - zaznaczył rzecznik resortu zdrowia.

Maseczka FFP2 - taką mam przy sobiRozwiń

Transkrypcja:

Maseczka FFP2 - taką mam przy sobie. Będę mógł z niej zrezygnować, rozumiem, na otwartym powietrzu, panie rzeczniku - kiedy dokładnie i co to znaczy "otwarte powietrze"? Dokładnie 15 maja będzie pan mógł na otwartym powietrzu zrezygnować z tej maseczki. Co logiczne, otwarte powietrze to jest ta przestrzeń poza wszelkim budynkami, nieograniczona żadnymi ścianami. A, czyli to kwestia tych ścian jest tutaj istotna, rzeczywiście. To jest kwestia budynków. No panie redaktorze, otwarte powietrze to nie jest nic nowego. Pan jako redaktor opisujący naszą rzeczywistość chociażby prawną zdaje sobie dobrze z tego sprawę. Otwarte powietrze przewija się przynajmniej w 34 aktach prawnych w Polsce, nie jest to termin nowy. No dobrze, ale bardzo istotny jest tutaj jeszcze jeden warunek - one muszą być chyba dwa jednocześnie spełnione, prawda, czyli ten dystans, tak. To znaczy, jeżeli ja jestem na tym otwartym powietrzu, ale wokół mnie jest dużo osób i tego dystansu nie możemy na przykład z różnych przyczyn zachować, to wtedy maseczka jest potrzebna. Oczywiście. Na otwartym powietrzu nie musimy nosić maseczki, ale logicznym jest, że jeżeli na przykład czekamy na przystanku i jest dość duża grupa osób, która również z nami czeka na autobus czy tramwaj, i nie jesteśmy w stanie zachować tego dystansu półtorametrowego, który chroni nas przed możliwością zakażenia - bo przypominam: dystans, maseczka i dezynfekcja to są te podstawowe zasady bezpieczeństwa, które nas chronią przed zakażeniem. Jeżeli nie jesteśmy w stanie zachować dystansu, to dla naszego bezpieczeństwa i dla bezpieczeństwa innych powinniśmy być zaopatrzeni w maseczkę. Notabene zresztą wsiadając do środków komunikacji miejskiej taką maseczką od razu powinniśmy założyć. No tak. Czyli jeżeli ja się wybieram na przykład na spacer z rodziną, panie Wojciechu, na przykład nad Wisłę w Warszawie, jest piękna pogoda, jesteśmy na świeżym powietrzu, ale okazuje się, że na ten sam pomysł wpadło mnóstwo innych osób i okazuje się, że w jednym miejscu na bardzo otwartej przestrzeni, na bardzo otwartym powietrzu znajduje się jednak znacznie więcej osób, to rozumiem, że wtedy po prostu te maseczki zakładamy? Oczywiście. Wszędzie tam, gdzie jesteśmy w stanie utrzymać rzeczony dystans półtora metra, możemy poruszać się bez maseczki. Wszędzie tam, gdzie tego dystansu zachować nie możemy - jak sądzę na bulwarach, chociażby w weekendy, będzie to zdecydowanie trudniejsze - tam tą maseczkę powinniśmy mieć - podkreślam, to jest nasze bezpieczeństwo, bezpieczeństwo najbliższych. Czyli mówiąc krótko, my się po prostu, my je możemy zdjąć w określonych warunkach, w określonym miejscu, z twarzy, ale tak naprawdę, panie rzeczniku, to my się z tymi maseczkami nie powinniśmy rozstawać. Znaczy one powinny nam towarzyszyć na przykład w torbie albo w kieszeni - i wtedy jak trzeba, to wyjmujemy. Zdecydowanie tak. To najczęściej nie jest tak, że wychodzimy na dwór i poruszamy się li tylko po przestrzeni otwartej. Często zachodzimy do sklepu, często zachodzimy chociażby na lody, bo teraz jest już taki sezon, w którym te lodziarnie zaczynają być otwarte. Więc jeżeli wchodzimy do pomieszczenia zamkniętego, to obowiązuje nas nadal maseczka. Więc dla własnego bezpieczeństwa i poczucie spokoju, tą maseczkę powinniśmy mieć w kieszeni. Ona nikomu w niczym nie będzie przeszkadzać, nie jest jakaś dla nas uciążliwa. A stadion sportowy na przykład. Mecz piłkarski, wyobraźmy sobie, Stadion Narodowy nie ma dachu, odsłonięta, wydawałoby się otwarte powietrze - co tam robimy? Jesteśmy w maseczce czy bez? Stadion jest z zasady, to są przestrzenie otwarte, więc tam nie obowiązuje nas maseczka. Jeżeli już te stadiony rzeczywiście będą otwarte, bo przypominam, że na razie jeszcze możliwości wejścia na stadion nie mamy. Ta możliwość będzie od 15 maja, 25% osób na trybunach. Więc wówczas będziemy mogli być bez maseczki, ale obowiązuje nas dystans. Czyli jeżeli wokół nas nikt nie usiądzie albo usiądziemy tylko z najbliższą rodziną, z którą i tak spędzamy czas w jednym mieszkaniu, a potem ten dystans półtora metra zostanie zachowany, to rozumiem bez maseczki możemy siedzieć, pod warunkiem że właśnie wszyscy będą siedzieli w tym odstępie, tak, to jest kluczowe. Czyli te dwa łącznie warunki. Tak. Można mieć obawy czy na stadionach rzeczywiście będziemy w stanie zachować ten pełen dystans, ale przy tym 25% obłożeniu mamy nadzieję, że ten dystans jednak będzie. To jest kwestia też organizacji tego. Jeżeli organizator odpowiednio to przygotuję, my też zachowamy się co do tych zasad, będziemy je po prostu przestrzegali, to powinno się udać. Z pewnością. A jakieś są ciekawe inne wyjątki, panie rzeczniku, takie, gdzie ta maseczka rzeczywiście nie będzie obowiązywała, jakieś takie wyłomy związane z tym rozporządzeniem? Nie. Jedynym tak naprawdę wyłomem w obowiązywaniu maseczki jest właśnie to, kiedy wychodzimy na otwarte powietrze. Czyli jeżeli nie mamy ograniczenia tego, że jesteśmy w pomieszczeniu zamkniętym, to maseczkę możemy zdjąć, ta maseczka nas nie obowiązuje. Pamiętajmy, że ta przestrzeń otwarta w tym momencie, kiedy te zakażenia już mamy na granicy 6000, a średnia tygodniowa jest w granicach między 4 a 5000, to rzeczywiście w tej przestrzeni otwartej możemy sobie pozwolić na to, żeby tą maseczkę zdjąć i pooddychać pełną piersią. Ale nie zapominajmy, że wirus nadal jest w społeczeństwie, jest w Polsce i w tych przestrzeniach zamkniętych, gdzie ten kontakt interpersonalny jest dość duży i dość bliski, ta maseczka nas obowiązuje.
d12kw1m
d12kw1m
Więcej tematów