Koronawirus. Kary za brak maseczki. Nowe obostrzenia w Nowym Jorku
Koronawirus. USA odnotowują wzrost przypadków zakażenia SARS-CoV-2. O szczególnie dużym przyroście alarmują władze Nowego Jorku i wprowadzają nowe obostrzenia. Chodzi o kary za brak maseczek.
30.09.2020 06:51
Rosnąca liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w Nowym Jorku to przyczyny zaostrzenia przepisów dotyczących obostrzeń w mieście.
W Nowym Jorku ostatniej doby wskaźnik zakażeń koronawirusem wzrósł po raz pierwszy od miesięcy do 3,25 proc. - zaznacza CNN, informując o nowych decyzjach burmistrza Billa de Blasio.
- W tym momencie musimy podjąć bardziej stanowcze działania - stwierdził de Blasio podczas konferencji prasowej i zapowiedział karanie grzywną osób, które odmówią noszenia maseczek.
Jak podkreślają amerykańskie media, burmistrz Nowego Jorki nie podał wysokości grzywny czy mandatu.
De Blasio zagroził również dyrekcjom prywatnych szkół, że placówki zostaną natychmiast zamknięte, jeśli uczniowie nie będą przestrzegać nakazu noszenia maseczek i dystansu społecznego.
- Szkoły publiczne będą zamykane w przypadku, gdy średnia tygodniowa zakażeń wśród uczniów przekroczy 3 proc. - wyjaśniał burmistrz.
Koronawirus. Nowy Jork rozdaje bezpłatne maseczki
Bill de Blasio ostrzegał, że jeśli sytuacji nie uda się opanować w najbliższym czasie, to Nowy Jork czeka "ekspansja epidemii na szerszą skalę".
Nowojorskie służby komunalne rozpoczęły z kolei akcję dystrybucji bezpłatnych masek w dzielnicach Brooklyn i Queens, gdzie nowych zakażeń odnotowano najwięcej.
Koronawirus. Nowe obostrzenia też w Polsce
Również w Polsce maseczki będą obowiązkowe w żółtych i czerwonych strefach, gdzie zakażeń jest najwięcej. Wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski w rozmowie z Wirtualną Polską mówi, co musi się wydarzyć, by obostrzenia przyniosły skutek.
- Zakażenia SARS-CoV-2 na świeżym powietrzu nie stanowią tak dużego zagrożenia, jak te w pomieszczeniach zamkniętych. Znacznie ważniejsze będzie kontrolowanie i sankcjonowanie osób, które tych maseczek nie chcą nosić - zauważył nasz rozmówca.