Koronawirus. Jerzy Polaczek o koronasceptykach: "szaleńcy"
Koronawirusa wykryto u Jerzego Polaczka z PiS-u. Poseł, goszcząc w programie WP "Newsroom", zapytany został o to, czy w szpitalu, w którym obecnie przebywa, znajdują się osoby, które do tej pory nie wierzyły w pandemię. - Posłużę się żywym przykładem, czyli pacjentem, z którym jestem w pokoju od wczoraj. To jest osoba, która przez 26 dni była leczona na Dolnym Śląsku w szpitalu we Wrocławiu. Był w ciężkim stanie i powraca powoli do zdrowia. W międzyczasie tej osobie w odstępie tygodnia zmarł brat oraz matka. To są ogromne przeżycia - powiedział Polaczek, dodając, że chciałby wyrazić głos "ogromnego sprzeciwu" dla "szaleńców, czy tych osób, które kwestionują fakt istnienia w Polsce w epidemii". - To jest sytuacja, której nie było nigdy w historii polskiej służby zdrowia i powinniśmy jako obywatele w sposób maksymalny respektować przepisy sanitarne - wskazał. - Poprzez własne odpowiedzialne zachowania jesteśmy największymi przyjaciółmi personelu medycznego, pielęgniarek, opiekunek medycznych i wszystkich pozostałych pracowników służby zdrowia - zaznaczył.
a ma pan w tym szpitalu w tym ośro… Rozwiń
Transkrypcja: