PolskaKoronawirus. Jarosław Pinkas o prognozach służb. "Subtelny spadek i znów wzrost"

Koronawirus. Jarosław Pinkas o prognozach służb. "Subtelny spadek i znów wzrost"

Koronawirus w Polsce. Przez dwa najbliższe tygodnie nie powinniśmy spodziewać się spadku liczby nowych zakażeń - wynika ze słów prof. Jarosława Pinkasa. Główny Inspektor Sanitarny zapowiada później "subtelny spadek", ale też nową falę wzrostu.

Jarosław Pinkas, GIS
Jarosław Pinkas, GIS
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Arkadiusz Jastrzębski

- Sądzimy, że do 15 października będziemy mieli podobną liczbę przypadków - stwierdził Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny, pytany na antenie RMF FM o wzrost stwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 w Polsce w ostatnich dniach.

- Później spodziewamy się spadku, ale subtelnego - mówił, zaznaczając, że po tym okresie niewielkiego spadku, eksperci spodziewają się nowego wzrostu.

Prof. Pinkas wyjaśniał, że prognozy służb sanitarnych oparte są na przewidywaniu zachowań Polaków, dzięki wielu danym. - Sprawdzalność wynosi ok. 99 proc. - mówił.

- Testujemy tych, którzy mają objawy i to jest racjonalne. Tak zakłada nasza strategia, podobna do tych z innych państw - powiedział także w wywiadzie z RMF FM Główny Inspektor Sanitarny.

Przekonywał, że system wykonywania testów jest dobrze zorganizowany.

- Obserwujemy dane i podejmujemy decyzje zależnie od sytuacji, także w całej Europie - odpowiedział Pinkas pytany o konieczność zamykania szkół w początkowym okresie pandemii. - Wtedy mieliśmy przyrost. Na tamten czas to były działania dobre - dodał.

Koronawirus. Co ze szkołami wyższymi?

Podkreślał również, że dzieci i młodzież potrzebują wzajemnych kontaktów do prawidłowego rozwoju. - Szkoły nie przynoszą nam teraz dużego zagrożenia - stwierdził gość Roberta Mazurka.

Odnosząc się do pozostających wciąż w trybie nauki zdalnej szkół wyższych, Jarosław Pinkas stwierdził, że nie wyobraża sobie, aby studenci nie uczestniczyli w ćwiczeniach stacjonarnych.

Przekonywał również, że służby sanitarne i resort zdrowia zabezpieczyły szczepionki na grypę sezonową dla osób najbardziej zagrożonych, przede wszystkim starszych.

Koronawirus. Nowe obostrzenia

We wtorek resort zdrowia ogłosił zmiany w obostrzeniach - m.in. chodzi o maseczki, które będą obowiązkowe w żółtych i czerwonych strefach, gdzie zakażeń jest najwięcej. Wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski w rozmowie z Wirtualną Polską mówi, co musi się wydarzyć, by obostrzenia przyniosły skutek.

- Zakażenia SARS-CoV-2 na świeżym powietrzu nie stanowią tak dużego zagrożenia, jak te w pomieszczeniach zamkniętych. Znacznie ważniejsze będzie kontrolowanie i sankcjonowanie osób, które tych maseczek nie chcą nosić - zauważył nasz rozmówca.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (109)