Koronawirus. Jacek Sasin o zawieszeniu byłej posłanki Bernadety Krynickiej
- Została zawieszona z powodu emocjonalnych i nieodpowiedzialnych wypowiedzi. Wymagamy od osób, które pełnią funkcje publiczne, aby nie ulegały panice, nie kolportowały nieprawdziwych, niesprawdzonych informacji, czy osądów, bo dzisiaj potrzeba spokoju, zimnej krwi i merytorycznego, pozbawionego emocji działania. To dotyczy wszystkich osób, od prezydenta, premiera, ministrów, po osoby, które kierują tak kluczowymi dzisiaj obszarami życia jak szpitale - tak wicepremier Jacek Sasin tłumaczył w programie "Tłit" zawieszenie w prawach członka PiS byłej posłanki tego ugrupowania Bernadety Krynickiej. Przypomnijmy, że Krynicka, która jest obecnie pracownicą szpitala w Łomży, skrytykowała decyzję o przekształceniu tej placówki w jeden z 21 jednoimiennych szpitali zakaźnych w Polsce. "Ten szpital jest nieprzygotowany pod żadnym względem. Nie mamy sprzętu, środków ochrony indywidualnej. Personel jest nieprzeszkolony i nawet o tym nie wie. To tak, jakbyśmy wysłali żołnierzy z pięściami na czołgi” - napisała na swoim profilu Krynicka.
na głos To co myślał jakie mają po… Rozwiń
Transkrypcja: