Koronawirus. Częstochowa. 1000 osób na dyskotece. Sprawą zajęła się prokuratura
W jednym z częstochowskich klubów pomimo zakazu działała dyskoteka. W lokalu bawiło się około 1000 osób. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Dyskoteka miała miejsce w nocy z 10 na 11 października. Wówczas cała Polska znalazła się w strefie żółtej. Na terenie całego kraju ponownie zaczęły obowiązywać liczne restrykcje. Jedną z nich jest zakaz udostępniania miejsc do tańczenia w lokalach i zamkniętych przestrzeniach. Ponadto w restauracjach, pubach oraz barach na jedną osobę miały przypadać co najmniej 4 m2.
Ograniczenia nie przeszkadzały jednak właścicielom częstochowskiego klubu, który w sobotę zaprosił na dyskotekę. Jak informowała aspirant sztabowa Marta Kaczyńska, wiadomość o tym, że w klubie mogło zostać zorganizowane nielegalne wydarzenie, otrzymała od anonimowego rozmówcy.
Jak informuje portal RMF24, teraz w sprawie nielegalnej dyskoteki wszczęto prokuratorskie śledztwo. Ewentualne zarzuty mogłyby dotyczyć spowodowania zagrożenia epidemiologicznego, tym samym narażenia innych na niebezpieczeństwo.
Stadion Narodowy jako szpital polowy. Senator PiS zgłosił chęć do pracy
Śledczy ustalają, kto zorganizował dyskotekę i czy wcześniej - pomimo restrykcji - organizowano w tym lokalu podobne imprezy. Prokuratura zbada ponadto wątek ewentualnych zakażeń COVID-19, do których mogło dojść podczas zabawy. W najbliższym czasie zaplanowano również przesłuchania personelu.
Źródło: RMF24