Koronawirus. Dąbrowa Tarnowska. Zakażona uciekła ze szpitala

Koronawirus. W Dąbrowie Tarnowskiej (woj. małopolskie) hospitalizacji przestraszyła się kobieta, u której stwierdzono zakażenie SARS-CoV-2. By jej uniknąć, pacjentka opuściła szpital.

Do zdarzenia doszło w sobotę 10 października około godziny 20. "Oficer dyżurny dąbrowskiej komendy został powiadomiony przez służby medyczne z Zespołu Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej o ucieczce pacjentki, która jest zakażona koronawirusem" - czytamy w komunikacie policji.

Jak dodają funkcjonariusze, na poszukiwania kobiety ruszyła nie tylko policja, ale także ratownicy medyczni. Akcja wymagała zaopatrzenia się w specjalne kombinezony, które zabezpieczały służby przed zakażeniem koronawirusem.

Okazało się, że zakażona 65-letnia pacjentka szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej udała się do własnego domu. Kobieta dotarła tam za pomocą własnego samochodu. Nie poinformowała wcześniej nikogo o swoich planach.

"Policjantom, którzy odnaleźli ją w domu, powiedziała, że powodem oddalenia się z ZOZ w Dąbrowie Tarnowskiej był fakt sprawowania opieki nad 90-letnią matką i chęć szybkiego powrotu do domu" - informują funkcjonariusze z Dąbrowy Tarnowskiej.

65-latka została skierowana na izolację domową, a sprawa trafiła do lokalnego sanepidu, który ma ocenić, czy kobieta nie naraziła nikogo na zakażenie koronawirusem.

To nie pierwszy taki przypadek. Fala ucieczek z obowiązkowej kwarantanny miała już miejsce w marcu, na samym początku pandemii. Jeden z takich przypadków również wydarzył się w Małopolsce. Wtedy do kwarantanny nie dostosowała się zakażona 60-latka.

Policja apeluje do wszystkich obywateli o zachowanie szczególnej ostrożności. "Pamiętajmy o maseczkach, stosujmy się do obostrzeń epidemiologicznych" - podkreślają funkcjonariusze.