Korea Północna świętuje rocznicę urodzin Kim Dzong Ila

16 lutego nie jest zwykłym dniem w Korei Północnej. W minioną niedzielę mieszkańcy świętowali bowiem rocznicę urodzin Kim Dzong Ila. "Ukochany przywódca", jak nazywała go oficjalna propaganda, skończyłby 73 lata. Zmarł w grudniu 2011 roku, pozostawiając w spadku władzę swojemu synowi.

Kim Dzong Un, obecny dyktator Korei Północnej również czcił pamięć swojego ojca. Zgodnie ze zwyczajem, młody Kim kolejny raz odwiedził mauzoleum, w którym spoczywają szczątki jego ojca i dziadka.

Wizyta miała charakter czysto wojskowy. Żona Kima, która często towarzyszy mu podczas oficjalnych uroczystości, nie była obecna. Dyktator oddawał honory swoim poprzednikom jedynie w otoczeniu kilkudziesięciu oficerów wysokiego szczebla.

Na zdjęciu: kelnerka w tradycyjnym stroju północnokoreańskim w restauracji hotelowej ozdobionej z okazji rocznicy urodzin Kim Dzong Ila (Pjongjang).

(sol / Kyodo, WP.PL, IAR)

W przeciwieństwie do ubiegłorocznych obchodów, w tym roku nastroje na Półwyspie Koreańskim są mniej bojowe. Zamiast nuklearnych testów i gróźb pod adresem sąsiadów z Południa i Stanów Zjednoczonych, Korea Północna obrała nieco spokojniejszy kurs.

Na zdjęciu: dziewczynka podchodzi z kwiatem do monumentalnych pomników Kim Dzong Ila i jego ojca Kim Ir Sena.

To właśnie złagodzenie tradycyjnie ostrej retoryki stało się sygnałem do podpisania porozumienia ws. spotkania rodzin rozdzielonych w czasie wojny koreańskiej z lat 1950-1953. Ma do niego dojść w lutym i będzie to pierwsze tego typu wydarzenie od 2010 roku.

Na zdjęciu: starszy mężczyzna oddaje hołd przed pomnikami byłych liderów Korei Północnej Kim Ir Sena (z lewej) i Kim Dzong Ila.

Kością niezgody wciąż pozostają doroczne ćwiczenia wojsk Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych, które rozpoczną się 24 lutego i potrwają do połowy kwietnia. Pjongjang zwykł traktować manewry jak wojenną prowokację.

Na zdjęciu: żołnierze ustawiają się w kolejce do wystawy kwiatów na cześć rocznicy urodzin Kim Dzong Ila.

Jak odnotowuje japońska agencja Kyodo w uroczystościach na cześć Kim Dzong Ila wzięło udział 10 tysięcy osób, które złożyły kwiaty przed pomnikami Kim Ir Sena i Kim Dzong Ila na wzgórzu Mansu w Pjongjangu.

Na zdjęciu: żołnierze pozują do zdjęcia przy mozaikowym obrazie Kim Ir Sena (z lewej) i Kim Dzong Ila.

Dzień narodzin Kim Dzong Ila znany jest w Korei Północnej jako "Dzień Świecącej Gwiazdy". Z tej okazji władze organizują w stolicy liczne imprezy. W tym roku były to występy pływaków synchronicznych, łyżwiarzy figurowych oraz festiwal kwiatów.

Na zdjęciu: plac Kim Ir Sena w Pjongjangu, zdjęcie wykonano w niedzielę.

Zmarli dyktatorzy Korei Północnej mieli szczególny związek z kwiatami. Kimirsenia i kimdzongilia - tak nazywają się hybrydy orchidei i begonii bulwiastej stworzone na cześć liderów.

Na zdjęciu: dziewczynka na wystawie kwiatów z okazji rocznicy urodzin Kim Dzong Ila.

Na urodzinowej wystawie można było podziwiać aż 28 tysięcy doniczek z kwiatami kimdzongilii. Jak odnotowuje Kyodo, w czasie ubiegłorocznej wystawy to nie kwiaty były na pierwszym planie, ponieważ mocno akcentowano wojskową siłę Korei Północnej.

Na zdjęciu: ulice Pjongjangu w niedzielę.

W salach oprócz kwiatów można było podziwiać repliki rakiet balistycznych. Jednak w tym roku militarna potęga nie była była już tak eksponowana.

Na zdjęciu: odprawa kelnerek w hotelowej restauracji w Pjongjangu.

Reżim nie pierwszy raz wykorzystał ważne państwowe święto do ogłoszenia wojskowych awansów. Tym razem nagrodzonych w ten sposób zostało kilkudziesięciu generałów, w tym dowódca strategicznych wojsk rakietowych.

Na zdjęciu: żołnierze salutują przed pomnikami byłych przywódców Korei Północnej.

Obchody rocznicy zbiegły się z zapowiedzią publikacji raportu ONZ o Korei Północnej. Dokument powstał w oparciu o dowody zebrane m. in. przez Amnesty International i ma ujawnić kolejne wstrząsające fakty o tamtejszych obozach pracy.

Na zdjęciu: ulica w Pjongjangu, niedziela.

Według organizacji broniącej praw człowieka, ponad 200 tysięcy mieszkańców Korei Północnej jest więzionych w obozach. Są oni masowo poddawani torturom, gwałtom, wreszcie - są zabijani. Do niewoli trafiają osoby, uznane przez władze za nieprawomyślne politycznie. Z raportu wynika, że dochodzi tam do porównywalnych zbrodni, jak w niemieckich obozach koncentracyjnych w czasie II wojny światowej.

Na zdjęciu: Pjongjang, zdjęcie z niedzieli.

Pjongjang jest zupełnym przeciwieństwem tego, co ma ujawnić najnowszy raport. Stolicę Korei Północnej zamieszkują wyłącznie zaufane i zasłużone rodziny.

Na zdjęciu: koreańscy żołnierze na tle portretu Kim Dzong Ila. "Niegasnące słońce militarnej polityki" - głosi napis wokół malunku.

Kim Dzong Il zmarł na atak serca 17 grudnia 2011 roku w wieku 69 lat. Rządził Koreą Północną przez 17 lat, po tym jak 8 sierpnia 1994 roku zmarł jego ojciec Kim Ir Sen.

Na zdjęciu: fragment tradycyjnego stroju północnokoreańskiego na wystawie kwiatów.

(sol / Kyodo, WP.PL, IAR)