Korea Północna: "poddani Kima" umierają z głodu. Służby z Seulu ujawniły tragedię

Rośnie wielki głód w Korei Północnej. Jest on coraz częstszą przyczyną śmierci mieszkańców kraju. Jednocześnie trzykrotnie wzrosła liczba obywateli, którzy dokonali ucieczki przed dyktaturą Kim Dzong Una. Niepokojące dane przedstawiła Narodowa Służba Wywiadowcza Korei Południowej.

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un
Źródło zdjęć: © East News | STR
Monika Mikołajewicz

Podupada gospodarka Korei Północnej, a PKB kraju spadło o 12 procent, licząc od 2016 do 2022 r. - podaje południowokoreański dziennik "Chosun Ilbo". Sytuacja mieszkańców państwa Kim Dzong Una dramatycznie pogarsza się z każdym rokiem.

Przerażające szacunki

Narodowa Służba Wywiadowcza Korei Południowej przedstawiła zatrważające statystyki. W tym roku, od stycznia do lipca, zmarło z powodu głodu co najmniej 240 mieszkańców Korei Północnej. To dwa razy więcej niż wynosiła roczna średnia w ciągu ostatnich pięciu lat. W tamtym bowiem okresie odnotowywano każdego roku około 110 osób, które zmarły z głodu.

Podobnie kształtuje się sytuacja w kraju pod względem liczby osób decydujących się na ucieczkę od reżimu Kim Dzong Una. Choć władze jeszcze mocniej zamknęły granice, gdy pojawił się COVID, południowokoreański wywiad odnotował wzrost liczby osób porywających się na ten radykalny krok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Liczba uciekinierów gwałtownie spadła po tym, jak reżim zamknął granicę podczas pandemii, ale w tym roku z Północy uciekło do tej pory około 90 osób - powiedział Yoo Sang-beom, przedstawiciel Partii Władzy Ludowej, cytując urzędników NIS. - To około trzy razy więcej niż w zeszłym roku. Oczekuje się, że więcej osób ucieknie, gdy granica z Chinami zostanie w pełni otwarta - dodał.

Korea Północna: obywatele umierają z głodu

Niestety, wraz ze wzrostem zainteresowania opuszczeniem kraju, wzrosły opłaty, jakie trzeba uiścić przemytnikom za pośrednictwo. Jednocześnie wzrasta liczba młodych ludzi, którzy coraz głośniej narzekają na sytuację w Korei Północnej.

W celu zaostrzenia kontroli gospodarczej Kim Dzong Un zakazał prywatnej sprzedaży zboża na otwartych rynkach, a także dystrybucji należących do wojska racji żywnościowych. To z kolei doprowadziło do gwałtownego wzrostu cen zboża.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (306)