Korea grozi atakami nuklearnymi "bez precedensu"
Siły zbrojne Korei Północnej ostrzegły Koreę Południową i USA przed "bezprecedensowymi" atakami nuklearnym. Jest to reakcja Phenianu na opublikowany przez media w Korei Płd. raport o przygotowywaniu planów na wypadek destabilizacji reżimu w Korei Płn.
- Ci, którzy chcą obalić system (w Korei Płn.), niezależnie od tego czy odgrywają aktywną czy bierną rolę, padną ofiarami bezprecedensowych ataków nuklearnych niezwyciężonej armii - głosi komunikat północnokoreańskich sił zbrojnych.
Korea Płn. często posuwa się do takich gróźb, więc zarówno Seul, jak i Waszyngton zareagowały spokojnie na ostrzeżenia z Phenianu, wzywając jedynie północny reżim do powrotu do międzynarodowych negocjacji w sprawie redukcji jego wojskowego programu nuklearnego.
Ocenia się, że Północ posiada wystarczającą ilość plutonu do produkcji, co najmniej tuzina bomb atomowych. Przeprowadzony w ubiegłym roku test broni atomowej spowodował zaostrzenie sankcji nałożonych na Phenian przez ONZ.
W przyszłym miesiącu eksperci z USA, Chin i Korei Płd. spotkają się w Chinach, by rozważyć metody postępowania i kooperacji na wypadek sytuacji awaryjnej w Korei Płn. - poinformował 19 marca południowokoreański dziennik Dzung-ang Ilbo, powołując się na anonimowe źródła w Seulu i Pekinie.
Władze w Phenianie i Waszyngtonie niepokoi ryzyko destabilizacji Korei Płn. oraz walk o władzę i schedę po schorowanym liderze komunistycznego reżimu, Kim Dzong Ilu, który najprawdopodobniej przeżył wylew w 2008 roku i może umrzeć w najbliższych latach.