Konwojent z Warszawy mógł ukraść nawet kilka milionów złotych i broń
Zaginiony konwojent z Warszawy mógł ukraść od pół miliona do nawet kilku milionów złotych podaje radio RMF FM. W czwartek policja nie informowała o tym, ile pieniędzy zniknęło.
41-latek zabrał ze służbowego auta nie tylko pieniądze, ale też broń z 64 sztukami amunicji. Sprawą zajmuje się prokuratura, która nie wyklucza wydania listu gończego za konwojentem.
Warszawska policja od czwartku szuka konwojenta firmy ochroniarskiej, który po zakończeniu pracy nie zgłosił się do firmy i nie rozliczył się z pieniędzy. Mężczyzna zabrał też służbowy samochód.
Miesiąc temu do podobnej sytuacji doszło w Wielkopolsce. W Swarzędzu konwojent, który posługiwał się danymi osobowymi innej osoby, ukradł z konwoju prawie 9 mln złotych. Złodziej wciąż nie został schwytany.