Konwencja PO w Chorzowie. Grzegorz Schetyna wystartuje w walce o fotel przewodniczącego PO?
W Chorzowie zbiera się dziś o godz.11:30 konwencja Platformy Obywatelskiej. W jej trakcie ma zostać zmieniony statut partii. Chodzi o to, by były możliwe bezpośrednie wybory przewodniczącego PO.
29.06.2013 | aktual.: 29.06.2013 08:36
Jarosław Gowin, który dwa dni temu ogłosił, że będzie kontrkandydatem Donalda Tuska, zamierza zainicjować dyskusję o zmianach. Jego zdaniem, Platformie potrzebny jest nowy program, ale i nowe twarze w kierownictwie partii.
Wciąż nie wiadomo, czy o funkcję przewodniczącego będzie się ubiegał Grzegorz Schetyna, pierwszy wiceprzewodniczący ugrupowania. Niewykluczone, że decyzję w tej sprawie ogłosi dzisiaj.
Obecny szef PO Donald Tusk jest niekwestionowanym liderem w walce o fotel przewodniczącego w tych wyborach partyjnych. 56-letni polityk należy do najważniejszych postaci polskiej sceny politycznej. Jego koalicyjny rząd PO-PSL to 16. gabinet Rzeczpospolitej od 1989 roku, kiedy premierem został Tadeusz Mazowiecki.
Bezpośrednio po konwencji zbierze się Rada Krajowa PO, która ma przyjąć kalendarz i regulamin wewnętrznych wyborów. Chodzi między innymi o termin zgłaszania kandydatów na przewodniczącego oraz o to, kiedy miałaby się odbyć druga tura wyborów, jeśli w pierwszej jeden z kandydatów nie uzyskał wymaganej liczby głosów, czyli 50 procent plus jeden.
Dotychczasowe rekomendacje zarządu PO są takie: wybory przewodniczącego w lipcu i sierpniu, a regionalnych struktur - od 1 września do 27 października. Zjazd kończący proces wyborczy odbędzie się 23 listopada.
Dzisiejsza konwencja PO odbywa się w trudnym dla partii czasie. Platforma przegrała z PiS wybory uzupełniające do senatu w Rybniku, ważą się losy prezydenta Elbląga, gdzie w referendum odwołano związane z PO władze. 23 czerwca odbyły się tam przedterminowe wybory prezydenta i Rady Miasta. W ich efekcie PiS będzie miało 10 radnych, Platforma Obywatelska - siedmiu. Ale kandydatka PO weszła do drugiej tury wyborów prezydenta Elbląga i 7 lipca zmierzy się z Jerzym Wilkiem z PiS.
Szef PO Donald Tusk oraz jego rząd systematycznie tracą poparcie w sondażach. Najniższe wyniki majowego sondażu CBOS od początku niemal 6-letnich rządów koalicji PO-PSL wskazują, że utrzymujący się od jesieni kryzys poparcia społecznego dla gabinetu Tuska wciąż trwa. Tylko co piąty badany dobrze ocenia dotychczasowe dokonania rządu, a zadowolenie z faktu, że Donald Tusk stoi na jego czele, wyraża jedna czwarta respondentów.
Premier jest krytykowany między innymi za nieprzeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie ACTA, niepopularną reformę podwyższającą wiek emerytalny do 67 lat, problemy z nową ustawą refundacyjną oraz aferę Amber Gold. Przeciwnicy obecnego gabinetu twierdzą też, że pod rządami PO panuje zapaść w służbie zdrowia oraz że rosną podatki i zatrudnienie w administracji państwowej.