Kontrowersyjne zdjęcie. IPN ostro reaguje

IPN stanowczo zaprzecza, jakoby prezes Karol Nawrocki był na zdjęciu hajlujących mężczyzn. "To manipulacja" - czytamy.

Gdańsk, 20.11.2024. Prezes IPN Karol Nawrocki podczas Pomorskiego Kongresu Pamięci Narodowej w Gdańsku, 20 bm. (jm) PAP/Adam Warżawa ***Do tego materiału zdjęciowego dostępna jest również depesza w systemie CSI, pt.: Gdańsk/ W środę rozpoczyna się Pomorski Kongres Pamięci Narodowej***Karol Nawrocki
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Adam Warżawa
oprac.  KBŃ

W mediach społecznościowych publikowano zdjęcie, na którym trzech mężczyzn hajluje. Rzecznik IPN przesłał PAP oświadczenie, w którym napisał, że "w związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej, w tym w mediach społecznościowych, sugestiami, że na zdjęciu przedstawiającym hajlujących mężczyzn, znajduje się prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki, IPN oświadcza, że jest to ordynarna manipulacja".

Podkreślono, że "żadną z trzech widocznych na zdjęciu osób nie jest Karol Nawrocki". "Jednym z mężczyzn znajdujących się na fotografii jest Tomasz Greniuch, niegdyś pracownik IPN, z którym zakończono współpracę w 2021 r., po ujawnieniu kompromitujących go faktów z przeszłości" - podał IPN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Baza w Redzikowie na celowniku Rosjan? "Była zanim wkopano pierwszą łopatę"

Przypomniano, że Instytut Pamięci Narodowej zajmuje się ściganiem zbrodni niemieckiego reżimu totalitarnego z okresu II wojny światowej. "Badamy i edukujemy o tym, jakim złem był niemiecki nazizm" - podkreślono.

IPN odpiera zarzuty. "Zaplanowana akcja"

Leśkiewicz podkreślił, że "zaplanowana akcja dezinformacyjna, z którą mamy dzisiaj do czynienia godzi w dobre imię Instytutu Pamięci Narodowej i kierującego nim prezesa dr. Karola Nawrockiego". "Nie ma naszej zgody na kłamstwa i manipulacje. Każdy przypadek powielania tego kłamstwa spotka się ze zdecydowaną reakcją Instytutu Pamięci Narodowej, w każdej sprawie będziemy kierowali pozwy sądowe" - zapowiedział Leśkiewicz.

W lutym 2021 r. stanowisko p.o. dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu objął dr Tomasz Greniuch. Decyzja ta wzbudziła szereg kontrowersji, a media przypomniały, że Greniuch w przeszłości był działaczem Obozu Narodowo-Radykalnego, a także że wykonywał gest nazistowskiego pozdrowienia. Przeciwko decyzji ówczesnego prezesa IPN Jarosława Szarka dotyczącej nominacji Greniucha zaprotestowali wówczas m.in. politycy strony rządowej, także opozycji, historycy, publicyści, działacze opozycji demokratycznej w okresie PRL-u, byli więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych, a także Ambasada Izraela w Polsce. Informacje o tej nominacji trafiły również do zagranicznych mediów.

Greniuch w wydanym wówczas oświadczeniu tłumaczył, że nigdy nie był nazistą. "A za nieodpowiedzialny gest sprzed kilkunastu lat jeszcze raz przepraszam i uważam to za błąd" - dodał.

Po kilku dniach Szarek ocenił, że "w związku z zaistniałymi okolicznościami dotyczącymi nominacji dr. Tomasza Greniucha na stanowisko p.o. dyrektora Oddziału IPN we Wrocławiu, dalsze pełnienie przez niego tej funkcji jest niemożliwe".

Greniuch złożył wówczas rezygnację, którą Szarek przyjął 22 lutego 2021 r.

Sprawę zweryfikował też Fakehunter Polskiej Agencji Prasowej. Ekspert FakeHuntera podał m.in., że Greniuch ze środowiskiem narodowców był związany od 1999 r., a w 2002 r. był współzałożycielem ONR Opolszczyzna.

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki o wizycie w Niemczech. "Podkreśliłem oczekiwania Polski"
Nawrocki o wizycie w Niemczech. "Podkreśliłem oczekiwania Polski"
MSWiA: ruch na granicy wróci, dopiero gdy będzie w pełni bezpieczny
MSWiA: ruch na granicy wróci, dopiero gdy będzie w pełni bezpieczny
Niemcy komentują: Polska się zmienia po incydencie z dronami
Niemcy komentują: Polska się zmienia po incydencie z dronami
Resort szykuje zmiany? W planach nowa funkcja alertów RCB
Resort szykuje zmiany? W planach nowa funkcja alertów RCB
10 listopada dniem wolnym. Kto skorzysta z decyzji Tuska?
10 listopada dniem wolnym. Kto skorzysta z decyzji Tuska?
Syreny alarmowe w Warszawie. Wojewoda: "Jest to niezbędne"
Syreny alarmowe w Warszawie. Wojewoda: "Jest to niezbędne"
Robert Redford nie żyje. Miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Miał 89 lat
"Byłoby znacznie łatwiej". Przydacz odpowiada Sikorskiemu
"Byłoby znacznie łatwiej". Przydacz odpowiada Sikorskiemu
Samolot wypadł z pasa w Nigerii. Piloci pod wpływem alkoholu
Samolot wypadł z pasa w Nigerii. Piloci pod wpływem alkoholu
Deklaracja Tuska. Polska kupuje łodzie podwodne
Deklaracja Tuska. Polska kupuje łodzie podwodne
Zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry na przesłuchanie. Decyzja sądu
Zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry na przesłuchanie. Decyzja sądu
Polska rakieta zniszczyła dom? Właściciel komentuje dla WP: "Będę się domagał"
Polska rakieta zniszczyła dom? Właściciel komentuje dla WP: "Będę się domagał"