Blokowanie stron internetowych
Duże emocje wzbudza to, że ABW będzie mogła zablokować na 5 dni stronę internetową - bez zgody sądu. Wygląda to tak, że w "przypadkach niecierpiących zwłoki, jeżeli mogłoby to spowodować zdarzenie o charakterze terrorystycznym", szef ABW może zwrócić się o zgodę do prokuratora generalnego, a po jej uzyskaniu ma prawo do wydania zarządzania o zablokowaniu konkretnych stron www lub usług. Albo może zażądać od administratora wprowadzenia takiej blokady.
W takim przypadku - już po wprowadzeniu blokad - ABW będzie mieć obowiązek wystąpienia do sądu o wydanie postanowienia w tej sprawie. Jeśli sąd - a ma na to 5 dni od dnia wprowadzenia blokady - podzieli argumenty służb, to ona pozostaje. A jeśli nie, to ograniczenie ma zniknąć. Zapis - na pierwszy rzut oka - pozwalałby blokować strony z instruktażami dla terrorystów bądź zdjęcia z aktów terroru. Jak jednak zachowałyby się służby ws. takich stron jak AntyKomor.pl?
- Łatwo można sobie wyobrazić zablokowanie nie tylko pojedynczych komentarzy, ale też całych portali społecznościowych, blogów czy e-wydań gazet - ostrzega Fundacja Panoptykon. Jej zdaniem prawo do blokowania stron www jest narzędziem niepotrzebnym służbom demokratycznego kraju.