PolitykaKontrowersyjna ustawa o IPN. Polski ambasador Piotr Wilczek odpowiada "New York Timesowi"

Kontrowersyjna ustawa o IPN. Polski ambasador Piotr Wilczek odpowiada "New York Timesowi"

Polskiej nowelizacji o IPN przeciwstawia się nie tylko Izrael. Za jej wycofaniem opowiadają się też USA. Ambasador RP w Waszyngtonie postanowił odpowiedzieć na artykuł amerykańskiego dziennika "New York Timesa". Wystosował do redakcji list otwarty.

Kontrowersyjna ustawa o IPN. Polski ambasador Piotr Wilczek odpowiada "New York Timesowi"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Anna Kozińska

02.02.2018 | aktual.: 28.03.2022 10:39

Piotr Wilczek, ambasador RP w Waszyngtonie, nie pozostał obojętny na artykuł jednego z największych amerykańskich dzienników. "New York Times" napisał między innymi, że nowelizacja ustawy o IPN jest "niemądrą i niepotrzebną". Doczekał się odpowiedzi.

- Polska jest jednym z głównych strażników pamięci ofiar Holocaustu i obrońcą miejsc uświęconych krwią niewinnych żydowskich i polskich ofiar nazistowskiego terroru niemieckiego - napisał w liście otwartym do redakcji Wilczek.
Jak podkreślił to bardzo niesprawiedliwe, że Polska została oskarżona o częściową odpowiedzialność za Holocaust. - To pierwszy kraj, który oparł się niemieckiej agresji podczas II wojny światowej, a także kraj, który poniósł ogromne straty z rąk złowrogiego okupanta niemieckiego - dodał.

- Pozwólcie, że wyjaśnię: nie było systematycznego współudziału w Holocauście, nie przez naród polski czy państwo polskie - tłumaczył. Jak zaznaczył, jednostki w okupowanej przez Niemców Europie "współpracowały w ten czy inny sposób z niemieckimi okupantami i popełniali haniebne czyny, a także w okupowanej Polsce". Powód? Kierował nimi przymus, strach, antysemityzm, oportunizm czy chciwość.

- Ale polskie państwo podziemne i ruch oporu dokonały wyroków śmierci na kolaborantów i szantażystów, a Polska nigdy nie utworzyła rządu kolaboracyjnego - podkreślił. Na tym nie skończył.

- Każdy kraj mógł zrobić więcej podczas II wojny światowej, by ratować Żydów. Ale tylko jeden kraj ponosi odpowiedzialność za sponsorowane przez państwo prześladowania i morderstwa sześciu milionów Żydów i miliony nie-Żydów: nazistowskie Niemcy - stwierdził.

Swoją odpowiedź podsumował słowami, że obwinianie jakiegokolwiek innego kraju lub ludzi za Holokaust jest naganne. Zasugerował przy tym uwagę, że to łagodne określenie.

Co napisała amerykańska gazeta?

"New York Times" jest zdania, że polskie władze próbują zniechęcić do prowadzenia badań na temat II Wojny Światowej i zafałszować historię Holokaustu. - Pomijając pytania o rolę Polaków w Holokauście, którą autorzy ustawy najwidoczniej chcą ukryć, czy nie wyrośliśmy już z takiego egoistycznego przybierania pozy wokół jednej z największych zbrodni w historii? - pyta autor tekstu.

Według gazety nowelizacja ustawy o IPN jest "rażącym i mrożącym krew w żyłach wysiłkiem rządu narodowców, prowadzącego ofensywę przeciw praworządności i swobodzie wypowiedzi".

Dziennik przypomina też, że Polska nie jest pierwszym krajem, który próbuje "kształtować historię na swoją korzyść".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)