Kontrowersyjna decyzja Orbana. "Będzie awantura"
Rada Europejska uzgodniła szósty pakiet sankcji na Rosję. - Osiągnięte porozumienie na pewno jest powyżej oczekiwań. Jeszcze wczoraj rano wydawało się, że porozumienia nie będzie, że Węgrom uda się je skutecznie zablokować, że zostanie przyjęte bezzębne porozumienie dotyczące sankcjonowania banku czy wsparcia finansowego dla Ukrainy, że ta najważniejsza rzecz - sankcje na ropę - się nie uda. Udało się osiągnąć kompromis, o którym jeszcze rano Orban mówił, że go nie usatysfakcjonuje. To sugeruje, że - pomimo stawania okoniem przez Orbana - jedność jest, że można ją osiągać w takich krytycznych, ważnych dla UE momentach - komentował w programie "Newsroom" WP redaktor naczelny Res Publica Nowa Marcin Zaborowski. Jak podkreślił, dużo się jednak Orbanowi udało. - Wyłączenie "Drużby" z sankcji, przez którą do Węgier dociera 65 proc. ropy, to jest spore osiągnięcie dla Orbana. Będzie mógł mówić swoim wyborcom: dzięki nam macie tańszą benzynę - podkreślił Zaborowski. Gość WP odniósł się również do decyzji węgierskiego rządu o ograniczeniu dostępu do tańszych paliw dla obcokrajowców. - Moim zdaniem UE będzie w tym zakresie interweniować. Na pewno zobaczymy awanturę w tej kwestii i nałożenie kar na Węgry (...). To, co robią Węgry, stoi w poprzek zasad konkurencji. Jest nieakceptowalne - stwierdził Zaborowski.