Kontrowersje wokół "urodzin Hitlera". TVN zgubił materiały z reportażu
Jak wynika z dokumentów, które prokuratura wysłała Centrum Monitoringu Wolności Prasy, TVN nie posiada tzw. surówki z głośnego materiału nt. urodzin Adolfa Hitlera. Co więcej, operator, który nagrywał zajście, miał prowokować uczestników do ksenofobicznych zachowań.
20.12.2018 | aktual.: 20.12.2018 16:36
W piśmie opublikowanym przez portal wpolityce.pl, czytamy, że spotkanie w lesie koło Wodzisławia było suto zakrapianą imprezą. - Oni specjalnie mnie podlewali - zeznał jeden z uczestników "urodzin". Prokuratura podaje również, że operator telewizji miał prowokować pozostałe osoby do wypowiedzi "o charakterze ksenofobicznym i rasistowskim, a nawet do przemocy".
Jak zeznał jeden ze świadków, operator TVN miał podżegać uczestników do "zorganizowania jakiejś akcji" przeciwko uchodźcom, aby ci się "bali". - Trzeba coś zrobić z uchodźcami, bo za dużo tych "ciapaków” - miał powiedzieć.
Prokuratura zwróciła się także do stacji o udostępnienie "surówki" z wydarzenia, czyli pełnego nagrania bez cięć i montażu. W odpowiedzi TVN najpierw poinformował, że nie może przesłać śledczym nagrań, gdyż ze względu na "okres ferii zimowych" ich odnalezienie jest utrudnione, a w kolejnej odpowiedzi stwierdzono, że część materiału zaginęła.
"Należy wskazać zatem, iż Prokuratura dysponuje tylko fragmentami zapisów kilkugodzinnego spotkania, wyemitowanymi w kilkunasto-minutowym reportażu TVN. Nie posiada całości nagrania "urodzin Hitlera", co niewątpliwie stanowiłoby obiektywny i bardzo cenny materiał dowodowy" - pisze prokuratura.
Przypomnijmy, że materiał o polskich neonazistach wzbudził ogromne zainteresowanie i zapewnił jego twórcom m.in. nagrodę Radia ZET im. Andrzeja Wyciechowskiego w wysokości 50 tys. zł. W ostatnich tygodniach pojawiły się jednak zarzuty, że reportaż był "ustawką", a 128. urodziny Adolfa Hitlera stanowiły jedynie inscenizację na potrzeby telewizji.
Źródło: wpolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl