Kontrowersje wokół dotacji Ministerstwa Kultury: Kto zyskał, a kto stracił?

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pod ostrzałem za sposób przyznawania dotacji na inicjatywy muzyczne.

Hanna Wróblewska
Hanna Wróblewska
Źródło zdjęć: © PAP | Vladyslav Musiienko
Tomasz Waleński

Co musisz wiedzieć?

  • Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmieniło sposób oceny wniosków dotacyjnych, zastępując średnią ocen medianą, co miało wpłynąć na bardziej sprawiedliwy podział środków.
  • Kontrowersje wywołało przyznanie 320 tys. zł firmie STX Music Solutions na podcast "Kontakt Polaków z muzyką", co spotkało się z krytyką ze względu na powiązania właściciela z Rafałem Trzaskowskim.
  • Wielu organizatorów festiwali muzycznych z alternatywną i awangardową muzyką nie otrzymało dotacji, co wywołało oburzenie w środowisku artystycznym.

Jakie zmiany wprowadziło Ministerstwo Kultury?

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pod kierownictwem Hanny Wróblewskiej, zdecydowało się na reformę systemu przyznawania dotacji. Zamiast średniej ocen ekspertów, wprowadzono medianę, co miało na celu wyeliminowanie wpływu skrajnych ocen na końcowy wynik. Jednak, jak zauważa "Gazeta Wyborcza", zmiany te nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a wręcz przeciwnie, wywołały falę krytyki.

Dlaczego przyznanie dotacji wywołało kontrowersje?

Przyznanie 320 tys. zł firmie STX Music Solutions na podcast "Kontakt Polaków z muzyką" stało się jednym z głównych punktów zapalnych. Właściciel firmy, Stanisław Trzciński, ma powiązania z Rafałem Trzaskowskim, co wzbudziło podejrzenia o nepotyzm. "Gazeta Wyborcza" podkreśla, że to nie jedyny problem, ponieważ wiele ważnych festiwali muzycznych nie otrzymało wsparcia finansowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wybory uzupełniające do Senatu. Wpadka polityka PiS

Kto stracił na nowych zasadach przyznawania dotacji?

W wyniku nowych zasad przyznawania dotacji, wiele festiwali muzycznych, takich jak Avant Art Festival, Sanatorium Dźwięku czy Jazz Jantar, zostało pozbawionych wsparcia. "Gazeta Wyborcza" wskazuje, że jedynie lubelskie Kody i krakowski Audio Art otrzymały dotacje, co wywołało oburzenie w środowisku artystycznym. Organizatorzy tych wydarzeń czują się pominięci i niesprawiedliwie potraktowani.

Jakie są reakcje na decyzje Ministerstwa?

Decyzje Ministerstwa Kultury spotkały się z szeroką krytyką. "Gazeta Wyborcza" informuje, że od momentu ogłoszenia wyników, środowisko artystyczne wyraża swoje niezadowolenie. Krytycy podkreślają, że sposób przeprowadzania konkursu dotacyjnego jest skandaliczny i sprzeniewierza się założeniom, które ministerstwo samo sobie wyznaczyło. W efekcie, wiele ważnych dla polskiej kultury festiwali zostało "zostawionych na lodzie".

Źródło: "Gazeta Wybrocza"

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (17)