ŚwiatKontrola wyborów na Węgrzech. Ordo Iuris zamiast OBWE

Kontrola wyborów na Węgrzech. Ordo Iuris zamiast OBWE

Już 3 kwietnia Węgrzy zagłosują w wyborach parlamentarnych. Przebieg wyborów ma nadzorować Instytut Ordo Iuris. Węgierskie władze podważają wiarygodność Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, na czele której obecnie stoi Polska.

Nz. węgierski premier Viktor Orban (Photo by Luka Dakskobler/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Nz. węgierski premier Viktor Orban (Photo by Luka Dakskobler/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Rafał Mrowicki

Zoltan Kovacs, węgierski sekretarz stanu z Kancelarii Premiera Viktora Orbana zajmujący się dyplomacją, poinformował, że Instytut Ordo Iuris rozpoczyna Międzynarodową Misję Obserwacyjną wyborów na Węgrzech. Już w niedzielę 3 kwietnia odbędą się tam wybory parlamentarne.

Wybory na Węgrzech. Ordo Iuris zamiast OBWE

"Niezależna organizacja prawna z Polski Ordo Iuris rozpoczyna misję obserwacji wyborów. W obliczu rosnących obaw o bezstronność i uczciwość OBWE, celem misji jest przywrócenie zaufania publicznego do procesów wyborczych i obserwatorów międzynarodowych" - napisał na Twitterze Kovacs.

Współpracownik Viktora Orbana podważył tym samym zaufanie do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Obecnie OBWE przewodzi Polska, a na jej czele stoi polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

W sobotę informację o misji na Węgrzech zamieścił na swojej stronie internetowej Instytut Ordo Iuris. Szefem misji jest Jerzy Kwaśniewski - prezes organizacji.

Zareagował też na sugestie, że Ordo Iuris wspiera Putina.

Informację o węgierskiej misji Ordo Iuris skrytykowali politycy polskiej opozycji.

" Powiązania Ordo Iuris widoczne coraz mocniej. Od dawna mają wielki wpływ na polityków i decyzje PiS. Przyzwoitość nakazuje to przeciąć, panie Morawiecki" - napisała na Twitterze posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka.

"Ordo Iuris ma monitorować wybory na Węgrzech. I to jest dość tragikomiczne podsumowanie weekendu..." - skomentował poseł KO Marcin Kierwiński.

"Pan z dużym ego i sponsorami dla swojej sekty na Kremlu, będzie teraz w pseudoelokwentnych słowach tłumaczył dlaczego Ordo Iuris będzie najbardziej bezstronnym obserwatorem wyborów na Węgrzech. Wyborne" - napisała posłanka Lewicy Katarzyna Kotula.

"Wielu się to nie podoba. Włączając ekspertów Ordo Iuris do obserwacji węgierskich wyborów stawiamy UE czy OBWE w nieznanej im sytuacji. Wdrażamy najwyższe standardy rzetelności. Obnażając stronniczość i bezpodstawność opinii tych organizacji, nawykłych dotąd do bylejakości" - napisał Jerzy Kwaśniewski. "Putin będzie zadowolony" - skomentował rzecznik PO Jan Grabiec..

Zobacz także: Rosja traci przewagę w powietrzu? Gen. Pacek o atutach Ukrainy

Z sondażu pracowni Republikon, którego wyniki podano w czwartek, wynika, że największe szanse na zwycięstwo 3 kwietnia ma Fidesz premiera Viktora Orbana. Nie będzie jednak o nie łatwo - jego partia ma zaledwie 2 pkt. proc. przewagi nad opozycją.

Prezydent Duda skrytykował Orbana

Węgry odmawiają zaangażowania się w nałożenie sankcji na Rosję, po tym jak Władimir Putin zaatakował Ukrainę. W sobotę wieczorem postawę Viktora Orbana krytycznie ocenił prezydent Andrzej Duda.

- Nie rozumiem Orbana. Węgry zapłacą wysoką cenę za jego politykę - powiedział polski prezydent na antenie TVN24.

Czeska minister obrony odwołała udział w szczycie Grupy Wyszechradzkiej na Węgrzech tłumacząc to postawą Orbana wobec wojny w Ukrainie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
węgryviktor orbanordo iuris
Wybrane dla Ciebie