Kontrakt na wyposażenie irackiej armii wstrzymany
Armia USA poinformowała o wstrzymaniu prac nad kontraktem o wartości 327 mln dol. na wyposażenie nowej armii irackiej. Decyzja o wstrzymaniu kontraktu zapadła po złożeniu formalnych protestów przez dwóch uczestniczących w przetargu oferentów, którzy nie otrzymali zlecenia, przyznanego amerykańskiemu konsorcjum na czele z firmą Nour USA, mającą siedzibę w stanie Wirginia.
Protestujący oferenci, w tym polski Bumar, twierdzą, że zwycięskiemu konsorcjum brak doświadczenia, a zaoferowana przez nie cena jest nierealistycznie niska.
"Złożenie protestów spowodowało automatycznie wstrzymanie realizacji kontraktu. Konsekwencją tego był list z datą 20 lutego, w którym zawierający kontrakt przedstawiciel przekazał firmie Nour polecenie wstrzymania prac" - powiedział Reuterowi rzecznik armii USA major Gary Tallman.
Reuter przypomina, że polecenie wstrzymania tego kontraktu poprzedziły liczne kontrowersje dotyczące wielu innych kontraktów rządu USA w Iraku. Formułowane wobec nich zarzuty dotyczą różnych spraw - od korupcji po przepłacanie za usługi i produkty.
Przetarg na wyposażenie armii irackiej, który ogłosiła armia USA, obejmuje różne dostawy - od pojazdów wojskowych i karabinów po podstawowy ekwipunek, w tym plecaki.
Na swej witrynie internetowej Nour USA określa się jako międzynarodowa firma inwestycyjno-rozwojowa. Jej prezes Huda Faruki jest bliskim przyjacielem Ahmeda Szalabiego, budzącego wiele kontrowersji członka Irackiej Rady Zarządzającej.
Protesty do Generalnego Biura Księgowego (General Accounting Office GAO), będącego organem dochodzeniowym Kongresu, zostały złożone w tym miesiącu przez polską państwową centralę handlową Bumar oraz przez firmę o nazwie Cemex Global Inc.
Zwycięstwo firmy Nour w przetargu wywołało oburzenie w Polsce, gdzie wiele firm miało nadzieję na otrzymanie zleceń w nagrodę za twarde poparcie dla wojny USA w Iraku.