Koniec większości PiS. Jak rozłożą się głosy w Sejmie?
Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski opuścili klub PiS i ogłosili utworzenie nowego koła parlamentarnego "Wybór Polska". Konsekwencją tego ruchu będzie nowy rozkład głosów w Sejmie. Tym samym PiS traci dotychczasową większość bezwzględną, która wynosi 231 posłów. Partia rządząca w Sejmie będzie miała 229 posłów.
Oznacza to, że jeśli PiS nie znajdzie szybko rozwiązania sytuacji, będzie musiał dogadywać się z innymi ugrupowaniami, w celu przegłosowania nowego prawa. Rządzące ugrupowanie może jeszcze baczniej skierować swój wzrok w stronę kół poselskich: Kukiz'15 - Demokracja Bezpośrednia, Polskie Sprawy i posłów niezrzeszonych.
- Z całą pewnością nie będziemy siłą opozycyjną totalną. Będziemy przyglądali się merytorycznie wszystkim ustawom, które wpływają i w taki sposób będziemy do tego podchodzili, bez żadnego uprzedzenia do żadnej ze stron politycznych. Mamy wyciągnięte ręce do wszystkich, bo Polska jest naszym wspólnym domem - powiedział podczas piątkowej konferencji poseł Zbigniew Girzyński.
Co to oznacza dla PiS?
Deklaracja trzech posłów nie będzie powodem do radości dla kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.
W praktyce oznacza bowiem, że klub PiS mający dotychczas sejmową większość, będzie liczył teraz 229 posłów.
Pozostałe siły w Sejmie to: Klub Parlamentarny Koalicja Obywatelska - Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni (KO) liczący 127 posłów, Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy (Nowa Lewica, PPS, Razem, Wiosna Roberta Biedronia) (Lewica) z 47 członkami, Klub Parlamentarny Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści (KP) z 24 posłami, Koło Poselskie Konfederacja (Konfederacja) liczące 11 członków, Koło Parlamentarne Polska 2050 (Polska2050) z 6 przedstawicielami, Koło Poselskie Kukiz'15 - Demokracja Bezpośrednia (Kukiz15) liczące 4 członków, Koło Poselskie Polskie Sprawy (PS) z trzema posłami oraz 6 posłów niezrzeszonych.
Przypomnijmy, że w Sejmie zasiada 460 posłów.
Należy jednak wziąć pod uwagę, że porozumienie programowe z PiS podpisał niedawno Paweł Kukiz wraz ze swoim ugrupowaniem Kukiz'15. Teoretycznie, czterech tych posłów może stanowić wsparcie dla partii rządzącej.
Więcej niepewności jest natomiast po stronie posłów Porozumienia Jarosława Gowina, którzy nie we wszystkich sytuacjach zgadzają się z posłami PiS i głosują w sposób, którego by od nich oczekiwali.
Zobacz też: Nowa posada dla abp. Sławoja Leszka Głodzia. Wiceminister z PiS Jarosław Sellin zaskoczony
Sensacja w Sejmie. Pierwsze komentarze
Konferencję trzech byłych już członków klubu PiS skomentował rzecznik klubowej dyscypliny Waldemar Andzel.
- Myślę, że większość będzie, a wszyscy ci posłowie nadal będą popierali rząd Zjednoczonej Prawicy - stwierdził.
Sprawę bagatelizuje też rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.
- Ostatnie głosowania pokazały, że mamy większość w Sejmie. Powiedziałabym nawet, że całkiem niezłą (...). Przed nami te najważniejsze głosowania, np. nad Polskim Ładem, który mam nadzieję, że znajdzie poparcie także poza Zjednoczoną Prawicą - stwierdziła.
Jej zdaniem, opuszczenie klubu PiS przez trzech posłów nie powinno odbić się na większości głosów partii rządzącej.
Zasugerowała także, że "wszystko to jest jedynie pretekstem, a prawdziwy powód (rezygnacji - red.) jest inny".