Koniec studenckich wakacji
1 mln 800 tys. studentów rozpoczęło nowy rok akademicki. Dwie trzecie z nich uczy się w szkołach państwowych, reszta zdobywa wiedzę w uczelniach prywatnych.
Szkół jest coraz więcej, chętnych do nauki także. Dlatego największy nacisk powinniśmy kłaść na jakość kształcenia - powiedział minister edukacji Mirosław Sawicki. - Bez względu na to, jaką szkołę młody człowiek wybierze, musi mieć pewność, że dostanie tam solidną porcję wiedzy - dodał.
Jego zdaniem sposobem na zapewnienie młodym ludziom dobrej jakości kształcenia będzie wprowadzenie nowego prawa o szkolnictwie wyższym (projekt nowelizacji znajduje się w Sejmie). Projekt przewiduje m.in. wprowadzenie u nas porównywalnego z europejskim systemu kształcenia i oceniania studentów.
Wszystkie szkoły wyższe w Polsce będą musiały kształcić w systemie trójstopniowym - najpierw student będzie zdobywał licencjat, potem będzie mógł kontynuować naukę i zdobędzie tytuł magistra, a następnie doktora. Teraz tylko niektóre uczelnie proponują taki sposób kształcenia, w innych młodzież może bronić pracy magisterskiej, nie robiąc wcześniej licencjatu.
Nowa ustawa chce również ujednolicić system oceniania. Obok tradycyjnych stopni, będzie system tzw. punktów kredytowych. W ten sposób łatwo będzie porównać wyniki zdobyte w różnych szkołach, nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie.
Chcę także położyć nacisk na prace Państwowej Komisji Akredytacyjnej, to przecież ona ocenia szkoły wyższe i stwierdza, które z nich kształcą dobrze, a którym należy odebrać prawo do wydawania dyplomów - tłumaczył Sawicki.
Studenci zdobywają w Polsce wiedzę w kilkudziesięciu szkołach państwowych: w 30 wyższych szkołach zawodowych, 17 uniwersytetach, 18 politechnikach, 7 wyższych szkołach pedagogicznych, 7 akademiach rolniczych, 6 teologicznych, 6 akademiach wychowania fizycznego i 5 ekonomicznych. Pozostali uczą się w prawie 300 szkołach prywatnych.