Koniec Przyłębskiej w TK. Gigantyczna odprawa
Kończy się kadencja prezes Trybunału Konstytucyjnego, Julii Przyłębskiej. W piątek sędziowie TK mają wybierać kandydatów na jej następcę. Ustępująca ze stanowiska Przyłębska nie odejdzie jednak z pustymi rękami.
02.12.2024 | aktual.: 02.12.2024 06:48
- Pani prezes kończy po prostu kadencję sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Kadencja sędziego Trybunału Konstytucyjnego wynosi dziewięć lat. Ta kadencja pani prezes kończy się właśnie w grudniu i trzeba wybrać nowego prezesa. Nic tutaj nadzwyczajnego nie ma - na antenie RMF FM poseł PiS Przemysław Czarnek potwierdził piątkowe informacje "Gazety Wyborczej" o tym, że 6 grudnia sędziowie Trybunału Konstytucyjnego będą wybierać kandydatów na nowego prezesa TK, co oznacza, że Julia Przyłębska będzie musiała odejść.
Odejście Przyłębskiej będzie sporo kosztowało podatników. Jak wylicza "Fakt", należy jej się odprawa, która wynosi sześciokrotność jej wynagrodzenia, czyli 260 tysięcy złotych brutto. Jako prezes TK, Przyłębska zarabia ok. 43 tys. zł brutto miesięcznie (kwota ta uwzględnia wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny, ale bez dodatku za wysługę lat). Do tego ekwiwalent za niewykorzystany urlop (ponad 90 dni), czyli kolejne ok. 200 tys. zł.
Po przejściu w stan spoczynku sędzia TK może liczyć na dożywotnią wypłatę 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego, czyli ok. 26 tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W grudniu tego roku kończą się kadencje trzech z 15 sędziów zasiadających w TK: 9 grudnia - Julii Przyłębskiej, a 3 grudnia - Mariuszowi Muszyńskiemu i Piotrowi Pszczółkowskiemu.
Zgodnie z Regulaminem Sejmu kandydatów do TK zgłasza Prezydium Sejmu lub grupa 50 posłów. Wnioski składa się marszałkowi Sejmu w terminie 30 dni przed upływem kadencji; 21 dni od dnia odwołania lub stwierdzenia wygaśnięcia mandatu. Obecnie posłowie żadnego z klubów nie zgłosili w wyznaczonym terminie kandydatów.
Źródło: PAP, "Fakt", "Gazeta Wyborcza"