Koniec "Piątki dla zwierząt"? Wicepremier zdradza szczegóły
Ten projekt podzielił PiS. Choć za "Piątką dla zwierząt" stał sam Jarosław Kaczyński, nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt trafiła do sejmowej zamrażarki. O tym, jakie będą dalsze losy tego projektu, powiedział w programie "Newroom WP" wicepremier i przyszły minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. - Do ustawy w takiej formie powrotu nie będzie. (…) Fermy futerkowe będą działać, przynajmniej przez najbliższe lata. Ważne jest też, że nie wrócimy do pozostałych, bardzo kontrowersyjnych zapisów w "Piątce dla zwierząt" - zdradził. W tym kontekście wymienił przepisy dotyczące uboju rytualnego i możliwość kontroli stanu hodowli przez organizacje ekologiczne. - Kontynuujemy natomiast dobrostan zwierząt, wynika to z europejskiego Zielonego Ładu. Zrobimy to jednak na zasadzie dobrowolności: premii, dopłat za to, że np. będą większe powierzchnie stanowisk w oborach czy chlewniach - powiedział.