Koniec finansowania in vitro. Rzeczniczka PiS: trzeba zabezpieczyć chorych na nowotwory
Kończy się rządowy program refundacji in vitro. Pary zmagające się z problemem niepłodności, które chcą skorzystać z tej metody, będą musiały finansować ją z własnych środków. Taką decyzję rządu PiS krytykuje opozycja i nazywa ją hipokryzją. - W pierwszej kolejności musimy zabezpieczać pieniądze na osoby chore na nowotwory - odpowiada rzeczniczka Klubu Parlamentarnego PiS Beata Mazurek.
Program refundacji in vitro był realizowany od lipca 2013 roku. Dzięki niemu dotychczas urodziło się ponad 5 tys. dzieci. Minister zdrowia w rządzie PiS Konstanty Radziwiłł zdecydował jednak o unieważnieniu kolejnej edycji programu. - Rząd zabiera Polakom dostęp do nowoczesnej metody leczenia - krytykuje były szef resortu zdrowia Bartosz Arłukowicz (PO).
Paweł Rabiej (Nowoczesna) podkreśla, że program in vitro był jednym z narzędzi potrzebnych do rozwiązania problemu demograficznego Polski. - To działanie ideologiczne - ocenia poseł partii Ryszarda Petru.
- Są inne metody, mniej kosztowne, aby wspierać rodziców w posiadaniu dzieci. In vitro nie jest jedynym sposobem - przekonuje Beata Mazurek.